We wtorek władze Górnika poinformowały, że na liście transferowej, co oznacza zgodę na szukanie nowego klubu, znalazło się siedmiu zawodników: : Michał Litwa, Sebastian Szczytniewski, Szymon Doba, Szymon Krawczyk, Dawid Kroczek, Marcel Masar, oraz Mateusz Broda.
Kroczek trafił do Łęcznej w czerwcu tego roku z trzecioligowej Chełmianki, w której był wyróżniającym się zawodnikiem. Transfer okazał się jednak nietrafiony – 20 latek w barwach Górnika rozegrał ledwie 24 minuty za każdym razem wchodząc na boisko z ławki rezerwowych.
Niewiele więcej minut na boiskach Betclic I Ligi spędził Masar. Słowak był piłkarzem Górnika od sierpnia 2024. W pierwszym zespole zanotował cztery występy łącznie przebywając na boisku przez 67 minut. Zdecydowanie więcej czasu spędzał natomiast w klubowych rezerwach, które w poprzednim sezonie występowały w czwartej lidze, a w obecnym grają w lubelskiej klasie okręgowej. Z kolei Litwa został piłkarzem Górnika w lipcu 2024 roku i do tej pory uzbierał raptem sześć występów, a na boisku przebywał łącznie ledwie przez 127 minut.
Na tle powyższej trójki nieco lepiej wygląda „licznik” Doby, który do klubu dołączył latem tego roku. 20-letni napastnik zagrał jesienią w 16 meczach spędzając na boisku łącznie 389 minut. Dołożył do tego jedno trafienie – w przegranym domowym starciu z Pogonią Siedlce. Natomiast Krawczyk, który piłkarzem zielono-czarnych był od września 2024 zagrał w 17 meczach, przebywając łącznie na boisku przez 892 minuty.
Z Górnikiem żegna się także Szczytniewski, który od lipca 2024 roku zagrał w zielono-czarnej koszulce 15 razy. Najwięcej występów ma na swoim koncie 25-letnie defensor o lipca 2024 roku zanotował 20 występów w Górniku spędzając łącznie na boisku 1667 minut.
Pożegnanie z siedmioma zawodnikami zwiastuje, że zimą w klubie powinni pojawić się nowi zawodnicy. Celem prezesa Grzegorza Szkutnika, który oficjalnie obejmie stery w Górniku od 1 stycznia 2026 roku będzie zbudowanie drużyny, która skutecznie włączy się do walki o utrzymanie.

















Komentarze