Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Radosnych Świąt Bożego Narodzenia naszym drogim Czytelnikom życzy Redakcja Dziennika Wschodniego
Reklama Nowy rytm - ten sam Dziennik Wschodni! Zamów prenumeratę już dziś

Pożar kościoła Najświętszego Serca Jezusowego – podsumowanie

W piątek 26 grudnia w godzinach porannych zakończyły się działania Państwowej Straży Pożarnej prowadzone po pożarze kościoła Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Władysława Kunickiego w Lublinie. Strażacy przez całą noc dozorowali pogorzelisko, aby zapobiec ponownemu rozwojowi ognia. Skala zniszczeń jest bardzo duża, a parafia informuje, że jednym z rozważanych scenariuszy jest nawet rozbiórka świątyni. Przypomnijmy, co wydarzyło się w pierwszy dzień Świąt.
Pożar kościoła Najświętszego Serca Jezusowego – podsumowanie
Zdjęcie spalonego dachu kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusowego.

Autor: DW

POŻAR W BOŻE NARODZENIE

Do pożaru doszło w czwartek, 25 grudnia, przed godz. 7 rano. Zgłoszenie o kłębach dymu unoszących się nad kościołem przyjęto od mieszkańców. Ogniem zajęła się drewniana konstrukcja dachu i poddasza świątyni Parafii Najświętszego Serca Jezusowego.

– Proboszcz zauważył pierwsze oznaki zagrożenia, przede wszystkim zadymienie, podjął decyzję o natychmiastowym powiadomieniu straży pożarnej i wyprowadził parafian – relacjonował wojewoda lubelski Krzysztof Komorski, chwaląc przytomność umysłu kapłana i dobrą reakcję wobec zagrożenia. 

Pożar okazał się na tyle poważny, że konieczne było skierowanie na miejsce znacznych sił i środków, w tym posiłków z sąsiednich miejscowości, a nawet z Puław i Warszawy. Te ostatnie jednostki wsparły strażaków specjalistycznym sprzętem. 

KILKANAŚCIE GODZIN I 186 STRAŻAKÓW W AKCJI

W kulminacyjnym momencie w działaniach uczestniczyło łącznie – z uwzględnieniem podmian – 186 strażaków Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, w sile 37 zastępów, w tym trzy drabiny mechaniczne i podnośnik hydrauliczny. Akcja prowadzona była w trudnych warunkach, przy ujemnej temperaturze i na znacznej wysokości.

Pożar został opanowany około godz. 12.40. Następnie strażacy przystąpili do długotrwałych działań dogaszających – m.in. aplikowano pianę gaśniczą na elementy konstrukcji dachu oraz sprawdzano obiekt pod kątem zarzewi ognia.

Równolegle prowadzono ewakuację mienia, zabezpieczano wnętrze kościoła przed dalszymi zniszczeniami, usuwano wodę, która dostała się do środka podczas akcji gaśniczej, oraz monitorowano sytuację z wykorzystaniem dronów w kamerami termowizyjnymi. 

Dzięki szybkim i skoordynowanym działaniom ogień nie przedostał się do wnętrza kościoła. W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń, nie było też konieczności ewakuacji ludzi.

NOCNE DOZOROWANIE POGORZELISKA

Po zakończeniu zasadniczej akcji gaśniczej strażacy przez całą noc z czwartku na piątek dozorowali pogorzelisko. Na miejscu pracowały cztery zastępy PSP, które monitorowały stan obiektu i reagowały na wszelkie potencjalne zagrożenia.

Teren wokół kościoła był oświetlany przy użyciu agregatów prądotwórczych, co umożliwiało dokładne sprawdzanie wnętrza budynku i jego bezpośredniego otoczenia. Finalnie ostatnie jednostki zakończyły działania i wróciły do koszar w piątkowy poranek, po godzinie 7:00, zatem dobę po zgłoszeniu.

Lubelski Komendant Wojewódzki PSP st. bryg. Zenon Pisiewicz oraz Komendant Miejski PSP w Lublinie bryg. Paweł Kasperek podziękowali wszystkim strażakom, druhom OSP, służbom wspomagającym oraz księdzu proboszczowi Waldemarowi Sądeckiemu za współpracę i pomoc podczas akcji.

PARAFIA: STRATY SĄ OGROMNE

Wczoraj wieczorem komunikat na swoim profilu w mediach społecznościowych wydała parafia Najświętszego Serca Jezusowego. Jak poinformowano, w czwartek wieczorem sytuacja była już w pełni kontrolowana przez straż pożarną, jednak skala zniszczeń okazała się bardzo duża.

– Straty są ogromne, a jednym z rozważanych scenariuszy jest rozbiórka kościoła ze względu na skalę zniszczeń – przekazano w oficjalnym komunikacie.

Kapłani podziękowali wiernym i wolontariuszom za pomoc, szczególnie przy ratowaniu wyposażenia świątyni oraz przygotowaniu sal domu parafialnego do sprawowania liturgii.

Z powodu uszkodzeń budynku wszystkie Msze Święte w piątek 26 grudnia oraz zaplanowane na ten dzień chrzty odbywają się w sali duszpasterskiej, zgodnie z dotychczasowym porządkiem. Prawdopodobnie taki stan rzeczy potrwa jeszcze długo. 

UTRUDNIENIA DROGOWE

Parafia poinformowała także o utrudnieniach w ruchu. Wejście do sali duszpasterskiej możliwe jest wyłącznie od strony ul. Koźmiana. Wierni proszeni są o niekorzystanie z parkingu parafialnego.

Dla ruchu kołowego zamknięto ulice Matejki oraz Koźmiana na wysokości kościoła, a także chodnik wzdłuż ul. Kunickiego w rejonie świątyni. Na miejscu nadal pracują służby zabezpieczające teren.

CZAS NA EKSPERTYZĘ BUDOWLANĄ

Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski zapowiedział przeprowadzenie szczegółowej ekspertyzy budowlanej oraz ustalenie okoliczności zdarzenia. Zadeklarował również wsparcie dla parafii. Komisja budowlana miała rozpocząć swoje prace już dziś. 

– Jeżeli proboszcz będzie potrzebował pomocy w jakimkolwiek obszarze, jestem do jego dyspozycji – podkreślił wojewoda.

Na razie nie wiadomo, kiedy wierni będą mogli wrócić do kościoła. Jak przyznają przedstawiciele parafii, może to potrwać tygodnie, a nawet miesiące. O ile w ogóle kościół w obecnym kształcie pozostanie. Z kolei proboszcz zaznacza, że nawet bez ekspertyzy widać, że znaczna część konstrukcji dachu jest do rozebrania. 

ARCYBISKUP WZYWA DO POMOCY

W czwartek swój list opublikował również metropolita lubelski, abp Stanisław Budzik. Wezwał on proboszczów do organizowania zbiórek pieniędzy na remont i zabezpieczenie kościoła przy ul. Kunickiego. Zbiórki mają się odbywać podczas mszy w najbliższą niedzielę. Podany został również numer konta do wpłat na rzecz renowacji świątyni, która ucierpiała w pożarze. – Ponadto zwracam się z prośbą o przekazanie na konto diecezjalne wpłat również z własnych środków, jako wyraz solidarności ze wspólnotą parafialną, pozbawioną możliwości modlitwy we własnym kościele – zaapelował Budzik do innych podległych mu parafii. 

Z kolei proboszcz Sądecki podkreślił, że należy uważać na oszustów, którzy będą chcieli na nieszczęściu kościoła zarobić. – Nie będziemy prowadzić żadnej zbiórki po domach. Można wpłacić pieniądze na konto parafii lub bezpośrednio gotówką w kancelarii. Podczas nabożeństw prowadzona będzie też zbiórka do puszek na terenie archidiecezji, to temat znany już z doniesień medialnych – wyjaśnia Sądecki. 

ŚWIĄTYNIA Z PRAWIE STULETNIĄ HISTORIĄ

Parafia Najświętszego Serca Jezusowego jest najstarszą parafią w dzielnicy Dziesiąta. W ubiegłym roku wspólnota obchodziła jubileusz 90-lecia istnienia. Kościół został poświęcony 10 czerwca 1934 roku przez bp. Mariana Fulmana, a jego powstanie związane było z działalnością ks. prałata Ignacego Żyszkiewicza.

Przez dziesięciolecia świątynia była ważnym centrum życia religijnego, społecznego i kulturalnego tej części miasta, szczególnie dla środowiska kolejarzy. W 2014 roku w podziemiach kościoła utworzono kaplicę adoracji Najświętszego Sakramentu pw. św. Antoniego.

Przyszłość tego miejsca jest póki co nieznana, podobnie jak przyczyny pożaru.

fot: Wojciech Szubartowski, DW, PSP Lublin

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama