Reklama
Kęczanin Kęty - Avia Świdnik 1:3. Mają utrzymanie!
Po wygranej 3:1 w Kętach Avia Świdnik utrzymała się na zapleczu Plus Ligi
- 15.03.2014 19:00

Jadąc do Kęczanina na trzecie spotkanie w play-out świdniczanie zapowiadali, że bardzo chcą zakończyć rywalizację o utrzymanie już w sobotę.
- Odczuwamy trudy tego sezonu, dobrze byłoby szybko zakończyć walkę o I ligę - zapowiadał przyjmujący Jakub Peszko. A rozgrywający Bartłomiej Misztal dodawał: - Jedziemy podbudowani dobrą grą w dwóch spotkaniach w Świdniku. Już w sobotę chcemy przypieczętować utrzymanie.
Zapowiedzi zawodników zostały zrealizowane. Nie było jednak łatwo. Świdniczanie wystąpili bez narzekającego na ból w plecach środkowego Michała Baranowskiego. W pierwszej szóstce wyszedł Michał Stępień, który w pierwszym spotkaniu nabawił się urazu kolana.
Gospodarze nie mieli nic do stracenia i od początku zamierzali nawiązać wyrównaną walkę. I sztuka ta początkowo im się udawała. Nie bez znaczenia na postawę miejscowych miała wpływ kontuzja środkowego Jacka Farona. Siatkarz został odwieziony do szpitala z urazem nogi. Lepiej w końcówce zaprezentowali się goście, którzy wygrali na przewagi (28:26).
W drugiej odsłonie Avia poszła za ciosem. Na pierwszej przerwie technicznej podopieczni trenera Marcina Jarosza prowadzili 8:7, na drugiej 16:13, by zwyciężyć 25:21.
Przyjezdni pozwolili miejscowym na urwanie tylko jednego seta. W trzeciej odsłonie górą był Kęczanin (25:23). W czwartej ponownie lepsi okazali się zawodnicy trenera Jarosza, którzy wygrali 3:1, a rywalizację w play-out 3-0 i pozostają na drugi z rzędu sezon w I lidze.
- Patrząc na wyniki setów mieliśmy trudniej niż w Świdniku. Byliśmy zdeterminowani, walczyliśmy i uratowaliśmy I ligę dla Świdnika - powiedział Peszko.
Kęczanin Kęty - Avia Świdnik 1:3 (26:28, 21:25, 25:23, 21:25)
Kęczanin: Macionczyk, Gaweł, Faron, Biegun, Błasiak, Pietraszko, Toczko (libero) oraz Popik, Zarankiewicz, Mysera i Surma.
Avia: Stępień, Misztal, Peszko, Szaniawski, Pawłowski, Guz, Głód (libero) oraz Zalewski, Gonciarz.
Stan rywalizacji: 3-0 dla Avii.
Reklama













Komentarze