Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Bomba w Realu? Policjanci sprawdzili sklep (zdjęcia, wideo)

Ktoś zadzwonił z hipermarketu Real z informacją o podłożonej bombie. Okazało się, że to fałszywy alarm.
Bomba w Realu? Policjanci sprawdzili sklep (zdjęcia, wideo)
Około 14.40 nieznany sprawca powiadomił dyżurnego policji o bombie. Zadzwonił z automatu telefonicznego, przy butiku La Vantil, w supermarkecie Real na lubelskim Czechowie. Do akcji wkroczyła policja, straż pożarna oraz pogotowie ratunkowe. - Anonimowy rozmówca nie powiedział, że chodzi o supermarket, ale skoro telefon był wykonany z tego sklepu, to natychmiast podjęliśmy działania. Obecnie trwa przeszukanie sklepu. W akcji jest wykorzystywany wyszkolony pies do wyszukiwania ładunków wybuchowych - mówi podinspektor Mariusz Opryński, szef V Komisariatu Policji w Lublinie. Jak powiadomiła nas na miejscu policja, dyrektor lubelskiego Reala nie zdecydował się na ewakuację sklepu. Z aparatu telefonicznego technicy policyjni zdjęli ślady zapachowe oraz odciski palców. - Na razie nie wiemy, czy miejscowy monitoring zarejestrował sprawcę alarmu. Ustalamy to - dodaje podinspektor Opryński. Prawdopodobnie był to fałszywy alarm. Dowcipniś, o ile zostanie ustalony, może się liczyć z dotkliwą karą. Za fałszywy alarm bombowy grozi kara do 8 lat więzienia. Sąd może go także obciążyć kosztami akcji, a te przeważnie są szacowane na 30-40 tysięcy złotych.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama