Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Podłożył bratu 600 świń. Młody rolnik na ławie oskarżonych

Młody rolnik z powiatu lubartowskiego znalazł niecodzienny sposób na wyjście z długów. Prowadził interesy podszywając się pod swojego brata. Wpadł, kiedy wyłudził ponad 600 prosiąt.
Podłożył bratu 600 świń. Młody rolnik na ławie oskarżonych
Akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi M. wpłynął już do Sądu Okręgowego w Lublinie. 35-latek z Lisowa odpowie wydarzenia z jesieni 2012 roku. Jak ustaliła prokuratura, mężczyzna kupił wówczas od prywatnej firmy ponad 640 prosiąt, wartych nieco ponad 200 tys. zł. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby 35-latek przez cały czas nie podszywał się pod swojego brata Marcina. Podał jego dane na fakturze i wszystkich dokumentach dotyczących transakcji. Miał powody. Jak ustalili śledczy, mężczyzna nie zapłacił i nigdy nie zamierzał płacić za dostarczone zwierzęta. Sam miał bowiem ponad 1,5 mln zł długów w różnych firmach. Najprawdopodobniej chciał po prostu wyłudzić prosiaki "na konto” brata, a potem je sprzedać. Mariusz M. został zatrzymany rok temu. Prosięta wróciły do właściciela. 35-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty. Odpowie nie tylko za wyłudzenie, ale również za ukrywanie majątku przed wierzycielami. Mężczyzna pobierał dopłaty z Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa. W grudniu 2012, jako rachunek do przelewu, podał konto swojego ojca. W ten sposób uniemożliwił komornikowi zajęcie ponad 7 tys. zł. Odpowiedzialność za pomoc przy ukrywaniu pieniędzy poniesie również ojciec 35-latka. Na ławie oskarżonych zasiądzie także była żona Mariusza M. Anna M. utrzymywała bowiem, że wyłudzone od prywatnej firmy prosiaki należą do niej. Miała kupić je od męża. W ten sposób starała się powstrzymać wierzycieli, którzy chcieli przejąć zwierzęta. Jak ustaliła prokuratura, posługiwała się przy tym sfałszowanymi dokumentami. Mariusz M. nie przyznaje się do winy. Z kolei Anna M. przekonywała śledczych, że były mąż zaproponował jej sprzedaż prosiąt w zamian za 40 tys. zł zaległych alimentów. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży zwierząt miały też pójść na spłatę wspólnego kredytu na 300 tys. zł.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama