Podobnego zdania byli działacze Wisły, którzy po zakończeniu rundy postanowili zmienić szkoleniowca – Marcina Wróbla zastąpił Anatolij Ławryszyn. Były zawodnik Tłoków Gorzyce, GKS Bełchatów czy Stali Kraśnik przeprowadził rewolucję kadrową i tchnął nowego ducha w Wisłę. Do drużyny z Annopola dołączyło kilku zawodników ze znakomitym CV.
Największym wzmocnieniem wydaje się być Dawid Korona, ostatnio reprezentujący barwy drugoligowej Siarki Tarnobrzeg. Występy w drugiej lidze ma za sobą również Wojciech Skrobisz, w przeszłości zawodnik KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Ofensywę z kolei wzmocnią Dawid Żak (Wierna Małogoszcz), Dawid Szczuka (LKS Stróża) i Jarosław Pawłowski, który wraca po przerwie spowodowanej kontuzją. Jakby tego było mało, to w ostatnich dniach do Wisły dołączył jeszcze Pavlo Stadnicki, w przeszłości piłkarz Karpat Lwów czy Motoru Lublin.
– Gramy teraz bardzo ofensywnie. Widać to było zwłaszcza w sparingach, gdzie zdarzały nam się nawet wyniki dwucyfrowe. Mamy olbrzymie wsparcie władz samorządowych. Chcemy wykorzystać dobry klimat dla futbolu w Annopolu i wreszcie uzyskać awans. Czujemy presję ze strony kibiców, ale liczę, że zmobilizuje ona naszych piłkarzy do jeszcze lepszej gry – tłumaczy Wiesław Tokarski, prezes Wisły.
Kto może zagrozić zawodnikom z Annopola? Wydaje się, że głównym rywalem w walce o promocję będą Czarni Dęblin, którzy po rundzie jesiennej są liderem rozgrywek. W przeciwieństwie do Wisły, dęblinianie nie dokonali żadnych wzmocnień w zimowym okienku transferowym. Do składu dołączył jedynie Filip Szczypa, ostatnio występujący w Wiśle Puławy. Czarni stracili za to Marka Piotrowicza. Lider dęblinian postanowił przenieść się do Podlasia Biała Podlaska.
W gronie kandydatów do awansu znajduje się także POM Iskra Piotrowice. – Gramy o zwycięstwo w każdym spotkaniu. Zobaczymy, co z tego wyjdzie na koniec sezonu. Nikt od nas nie wymaga awansu, więc nie czujemy żadnej presji – powiedział Konrad Maciejczyk, trener POM. Jego zespół, podobnie jak Czarni, w przerwie między rozgrywkami osłabił się. Z drużyny odszedł jej lider, Rafał Niżnik, który zasilił Orion Niedrzwica. – Przede wszystkim dziękuję Rafałowi za to, że przez pół roku grał w Piotrowicach. Myślę, że wszyscy nauczyliśmy się od niego bardzo dużo. On jest profesjonalistą w każdym calu – dodał Maciejczyk.
Wielką niewiadomą jest postawa KS Dąbrowica. Mariusz Sawa nie wzmocnił swojej ekipy, ale i tak jego kadra wygląda bardzo ciekawie. Szczególnie dobrze przedstawia się formacja ofensywna. O jej sile będą decydować zawodnicy z przeszłością w wyższych ligach – Piotr Stalęga, Karol Kiedrzynek czy Rafał Szczawiński.
Szans na awans raczej nie ma Granit Bychawa, który jesienią stracił swojego głównego sponsora. W zimie z klubu odeszło kilku znaczących piłkarzy, a ich miejsce uzupełnili juniorzy czy piłkarze z drużyny rezerw. W tym gronie szczególną uwagę na-leży zwrócić na Tarasa Potockiego. 18-letni Ukrainiec w sparingach zbierał bardzo dobre recenzje i może stać się jedną z gwiazd lubelskiej klasy okręgowej.
W sobotę rozpoczyna się runda wiosenna lubelskiej okręgówki
Jesień dla piłkarzy Wisły była średnio udana. Podopieczni Marcina Wróbla zajęli czwarte miejsce, ale w opinii wielu obserwatorów lubelskiej klasy okręgowej ten wynik był gorszy od potencjału drużyny z Annopola.
- 24.03.2014 10:00
Reklama













Komentarze