Czy MKS Selgros Lublin awansuje dzisiaj do półfinału mistrzostw Polski?
O tym zadecyduje mecz z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Obie drużyny zmierzyły się w niedzielę i MKS Selgros nie dał szans niżej notowanym rywalkom. Podopieczne Sabiny Włodek wygrały 35:20.
- 09.04.2014 08:00

- Grałyśmy konsekwentnie i to przyniosło oczekiwany rezultat. W drugiej połowie zbudowałyśmy pokaźną przewagę - tłumaczy Monika Marzec, druga trenerka MKS Selgros. Była kołowa lubelskiej drużyny tę funkcję pełni od początku kwietnia.
- Niestety, musiałam zrezygnować z pracy z rezerwami. Nie chciałam brać na siebie zbyt dużo obowiązków - powiedziała Marzec.
Lublinianki są faworytkami dzisiejszej konfrontacji. Do wysokiej formy dochodzą kolejne zawodniczki - w niedzielę zasygnalizowała ją Alina Wojtas.
Reprezentantka Polski po mistrzostwach świata w Serbii nieco spuściła z tonu, ale w pierwszym meczu z Piotrcovią pięciokrotnie trafiła do bramki rywalek. O jedną bramkę lepsza była Marta Gęga, która po słabszym początku sezonu, w ostatnich miesiącach prezentuje się już bardzo dobrze.
Największą gwiazdą ostatnich miesięcy jest jednak Jekaterina Dżukjewa. W niedzielę dosłownie zamurowała swoją bramkę i przez kwadrans nie wpuściła do niej żadnej piłki.
- To klasowa golkiperka. Dużą rolę odgrywa jednak nasza defensywa. Dżukjewa świetnie współpracowała z zespołem, co sprawiło, że szczypiornistki Piotrcovii przez długi okres czasu nie potrafiły zdobyć bramki - wyjaśnia Marzec.
Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 17 w Piotrkowie Trybunalskim. Jeżeli MKS Selgros wygra, to w półfinale zmierzy się z lepszym z pary Pogoń Baltica Szczecin - Start Elbląg. W pierwszym meczu lepszy okazał się Start Elbląg.
- Faworytem jest Pogoń, ale na własnym terenie mocno rozczarowała. Nie myślimy jeszcze o półfinale - kończy Marzec.
Reklama













Komentarze