Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lutnia Piszczac – Górnik II Łęczna 0:6. Lider gromi w Piszczacu

Nie było niespodzianki w meczu z broniącą się przed spadkiem Lutnią Piszczac a pierwszym w tabeli Górnikiem II Łęczna. Mimo, że gospodarze ustalili termin spotkania na sobotę, żeby rywale nie mogli się posilić jak najmniejszą ilością zawodników z pierwszej drużyny, to ten wybieg na nic się zdał.
Po pierwszej połowie kibice Lutni mogli mieć jeszcze jakieś nadzieje na korzystny wynik. Faworyzowani łęcznianie prowadzili bowiem tylko 1:0 i to dzięki golowi strzelonemu w ostatniej minucie tej części gry przez Wojciecha Kalinowskiego. Po zmianie stron bramki posypały się jednak jak z rogu obfitości, a na listę strzelców pisali się I-ligowcy: Damian Szpak, Michał Zuber i Miroslav Bożok.

– Do momentu strzelenia tej pierwszej bramki męczyliśmy się z Lutnią – przyznaje Sławomir Skorupski, trener Górnika II. – Co prawda byliśmy w posiadaniu piłki i mieliśmy przewagę, ale nie mogliśmy przełożyć tego na gole. Dobrze, że Wojtek otworzył wynik, bo dzięki temu w drugiej połowie grało nam się już łatwiej. Gospodarze nie mieli już czego bronić, więc się odkryli, a my dzięki temu mieliśmy więcej miejsca żeby atakować.

Jeszcze wcześniej, bo w 30 min, przed szansą na zdobycie bramki dla gości stanął Zuber, który wychodził na pozycję sam na sam. – Niestety, boisko w Piszczacu jest nierówne, piłka mu podskoczyła i oddał strzał nad poprzeczkę – opisuje Skorupski.

To drugie wiosenne zwycięstwo Górnika. W takiej formie, i z takim składzie personalnym, nikt nie powinien przeszkodzić łęcznianom w zdobyciu mistrzostwa ligi. Czy w klubie będą zainteresowani awansem?

– Na pewno chcemy zająć pierwsze miejsce. Co się stanie później to już zależy od wyniku jaki osiągnie pierwszy zespół. Jeśli wywalczy awans do ekstraklasy to myślę, że lepiej będzie jeśli rezerwy będą występować w trzeciej, a nie czwartej lidze – odpowiada trener Skorupski.

Lutnia Piszczac – Górnik II Łęczna 0:6 (0:1)
Bramki: Kalinowski (45), Szpak (65, 90), Bożok (69, 74), Zuber (87).
Lutnia: Kijora – Litwiniuk, Korneluk, Węgorowski, Jaszczyński, Czebreszuk (62 Biegajło), D. Mielnik, Kurowski, Korzeniewski (58 Gromysz), Cydejko (78 J. Mielnik), Tyrka.
Górnik II: Kamiński – Sowa, Kwiecień (70 Błaziak), Osiecki, Świech (57 Klimkiewicz), Kalinowski (75 Budzyński), J. Tymosiak, Bujak, Bożok, Zuber, Szpak.
Żółte kartki: Biegajło (L) – Kwiecień, Klimkiewicz, Zuber (G). Sędziował: Kawiński. Widzów: 400.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama