Od pierwszego gwizdka oba zespoły toczyły wyrównany pojedynek. Jako pierwsi o gola mogli się pokusić przyjezdni, ale w dobrej sytuacji przestrzelił Marek Piotrowicz.
W 31 min worek z bramkami rozwiązał Sebastian Fedan, który uciekł trzem obrońcom rywali i z bliska spokojnie uderzył do siatki. Jeszcze przed przerwą miejscowi rozgromili rywali.
Na 2:0 podwyższył Kacper Rop, po chwili ten sam gracz wpisał się na listę strzelców, ale gola można by spokojnie zaliczyć Robertowi Baczewskiemu. Bramkarz Podlasia po dośrodkowaniu Ropa sam wrzucił sobie piłkę do bramki.
Bialczan w końcówce pierwszej połowy wykończył Michał Ogrodnik. Najpierw Baczewski odbił jego strzał z rzutu karnego, ale przy dobitce był już bezradny.
Po przerwie gospodarze mogli zdobyć kolejne gole, ale swoje szanse mieli też piłkarze Roberta Różańskiego. Pechowo trafiali jednak w boczną siatkę (Adam Wiraszka), czy słupek (Łukasz Mirończuk).
– Pierwsze pół godziny nie wskazywało na to, że do przerwy będzie aż 4:0. W tym czasie Resovia miała lekką przewagę, ale nie miała stuprocentowych sytuacji. Można nawet powiedzieć, że to my stworzyliśmy sobie najlepszą okazję w pierwszych fragmentach meczu.
Później niestety brak koncentracji, trochę gapiostwa mojego zespołu przy stałych fragmentach gry i praktycznie było po meczu – ocenia trener ekipy z Białej Podlaskiej Robert Różański.
Resovia – Podlasie Biała Podlaska 4:0 (4:0)
Bramki: Fedan (31), Rop (38, 41), Ogrodnik (44).
Resoia: Pietryka – Nikanowicz, Sękowski, Makorin, Fedan, Dziedzic, Kaliniec, Świechowski, Rop, Ogrodnik, Krawczyk.
Podlasie: Barczewski – Szymański, Mirończyk, Konaszewski, Kacik, Jarzyna, Grajek, Wiraszka (83 Łukasiewicz), Piotrowicz, Lesiuk (58 Kocoł), Romaniuk (46 Sawtyruk).
Żółte kartki: Fedan, Rop – Kacik, Szymański, Mirończuk, Grajek.
Sędziował: Piotr Burak (Zamość). Widzów: 300.
Reklama
Resovia – Podlasie Biała Podlaska 4:0, zabójczy kwadrans
Podlasie przez pół godziny nie straciło bramki na boisku faworyzowanej Resovii. Niestety kolejny kwadrans to dramat gości, którzy w kilkanaście minut dostali cztery ciosy i przegrali ostatecznie 0:4
- 06.04.2014 12:00
Reklama













Komentarze