Wszystko zaczęło się zgodnie z planem, bo po kwadransie gry na 0:1 trafił Bartłomiej Reszczyński. Kilka minut wcześniej doskonałą okazję miał jednak Łukasz Ramian, który przymierzył w poprzeczkę. Do przerwy faworyzowani goście utrzymali skromne prowadzenie.
Po zmianie stron mecz nabrał rumieńców i oba zespoły stworzyły sobie multum sytuacji. Najpierw do wyrównania doprowadził Ramian, ale gospodarze nie cieszyli się zbyt długo. W 66 minucie Rafał Kycko popisał się skuteczną dobitką po niewykorzystanym rzucie karnym i znowu w lepszej sytuacji byli gracze Jacka Paszkiewicza.
Po tym ciosie beniaminek ze Starego Zamościa nie mógł dojść do siebie, a Hetman stworzył sobie przynajmniej trzy świetne szanse. Nie wykorzystał jednak żadnej i to zemściło się w samej końcówce. Najpierw po zagraniu ręką jednego z piłkarzy przyjezdnych sędzia podyktował kolejną jedenastkę. Na gola zamienił ją Maciej Bojar.
W 89 min Łukasz Mikulski praktycznie od połowy biegł sam na bramkę rywali i w decydującym momencie przegrał pojedynek z bramkarzem Hetmana. Po chwili pod polem karnym ekipy z Zamościa rzut wolny wywalczył Mateusz Paczkowski. Po dośrodkowaniu w ostatnich sekundach Maciej Rajtar piszczelem pechowo odbił piłkę i wpakował ją do własnej bramki.
– Przed przerwą Hetman był lepszy. Prowadził grę, miał swoje sytuacje i strzelił jednego gola. Po zmianie stron spotkanie się otworzyło i zarówno my, jak i przeciwnicy stworzyliśmy sobie sporo kolejnych szans na gole.
Ostatecznie to nam udało się wygrać, może nieco szczęśliwie. Świetnie bronił Marcin Mańka, a w ostatniej akcji meczu rywale strzelili sobie samobója. Jak na derby przystało było sporo walki, emocji, a sytuacja na boisku ciągle się zmieniała.
Cieszymy się bardzo, że wreszcie udało się wygrać w III lidze, tym bardziej, że akurat z lokalnym rywalem. Dodatkowo mieliśmy do dyspozycji ledwie 13 zawodników – ocenia kierownik Omegi Paweł Lewandowski.
W drugim sobotnim meczu, w którym udział wzięła drużyna z woj. lubelskiego Podlasie przegrało na wyjeździe z Resovią 0:4.
Co ciekawe podopieczni Roberta Różańskiego wszystkie gole stracili między 31, a 44 minutą pierwszej połowy.
Omega Stary Zamość - AMSPN Hetman Zamość 3:2 (0:1)
Bramki: Ramian (53), Bojar (84-k), Rajtar (90-samobójcza) - Reszczyński (15), Kycko (66).
Omega: Mańka – Maciej Bojar, Paździor, Denis, Mazur, Bartoń (46 Mikulski), M. Paczkowski, Sadowski, Tchórz, Kamiński, Ramian.
Hetman: Hadło – D. Dobromilski, Mazur, Baran, Cieślik, P. Dębicki (75 D. Dębicki), Chruściński (23 Rajtar), Szura (65 Omański), Kycko, Jesionek, Reszczyński (58 Karaszewski).
Sędziował: Paweł Tucki (Zamość).
Widzów: 400.
Omega Stary Zamość - AMSPN Hetman Zamość 3:2. Goście sięgnęli dna
Omega wreszcie doczekała się zwycięstwa. Kibice i piłkarze klubu ze Starego Zamościa musieli czekać na komplet punktów w III lidze aż do 21 kolejki. Co więcej beniaminek sukces osiągnął w derbowym spotkaniu z zespołem AMSPN Hetman, wygrywając 3:2 w samej końcówce.
- 05.04.2014 18:16
Reklama













Komentarze