Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

S17 na finiszu budowy (wideo, zdjęcia)

Na estakadzie nad Bystrzycą przybywało wczoraj centymetr po centymetrze specjalnego asfaltu. Był rozgrzany do ponad 200 stopni. S17 coraz bardziej przypomina ekspresówkę, ale są kłopoty z osiadającym fragmentem biegnącym przez dolinę Ciemięgi
S17 na finiszu budowy (wideo, zdjęcia)
Dwa lata temu obwodnica Lublina przypominał wielką, długą dziurę w ziemi. Dziś na wschodniej części jest już niemal gotowa droga. Na sporych odcinkach właściwie już mogłyby pojechać samochody, ale ekspresówka wciąż jest poprzerywana brakującymi fragmentami. - Przeważnie są to pozostałości po starych drogach. Póki nie mamy gotowych wiaduktów nad S17, ruch musiał odbywać się po nich. Tak było z Mełgiewską. Praktycznie gotowy jest cały odcinek od węzła Lublin Felin do węzła Lublin Zadębie, a do kolejnego Lublin Tatary tylko w trzech miejscach brakuje nawierzchni bitumicznych. To pozostałości po starej Mełgiewskiej, objeździe na drodze do Łęcznej oraz na przecięciu S17 z lokalną drogą w miejscowości Świdniczek - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie. Ekspresówka wije się po pagórkowatym terenie, na granicy Lublina i gmina Wólka oraz Świdniczek. - To będzie bardzo widokowa trasa - dodaje Nalewajko. Rzeczywiście jadąc po odcinku w okolicach wiaduktu nad torami Lublin - Świdnik, zza szyb samochodu widać całą panoramę Lublina. Po chwili już jesteśmy przy osiedlu Borek. Wita nas estakada nad Bystrzycą. Specjalna maszyna w żółwim tempie ciągnie za sobą 6-metrowej szerokości odcinek gładkiego jak stół asfaltu twardolanego. - Jest to specjalna masa bitumiczna stosowana na mostowych i estakadach. Asfalt twardolany jest znacznie bardziej elastyczny, co ma duże znaczenie, gdy estakada pracuje oraz szczelny i nie przepuszcza wody - dodaje rzecznik GDDKiA w Lublinie. Większy przekładaniec jest na północnej części obwodnicy Lublina. Odcinki ekspresówki czekające na ostatnią warstwę nawierzchni są poprzecinane krótkimi fragmentami gdzie trwa zasypywanie przepustów, a w dwóch miejscach nie ruszyły jeszcze prace przy rozbiórce dotychczasowych dróg. Drogowcy jednak wciąż mają problem z drugim od Warszawy odcinkiem S17. Chodzi o feralny fragment przebiegający przez dolinę Ciemięgi. - Pracujący nad tym zagadnieniem ekspert wyjaśnia wątpliwości jakie pojawiły się po lekturze jego materiału. Wyniki jego badań zadecydują o sposobie przeprowadzenia prac naprawczych. Mając projekt tych działań będziemy mogli powiedzieć ile czasu zajmie jego realizacja - dodaje rzecznik. Ukończenie prac na obwodnicy Lublina zależy od mobilizacji i zaangażowania wykonawcy. Prac na odcinku pomiędzy węzłami Lublin Rudnik i Lublin Felin pozostało już niewiele i deklarowany przez wykonawcę czerwcowy termin jest realny. Jednak tempo robót oraz ilość robotników i sprzętu na odcinku pomiędzy węzłami Lublin Sławinek i Lublin Rudnik nie nastraja optymistycznie.

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama