Straż Miejska wzięła pod lupę handlarzy fajerwerkami.
Dotychczas nie było przypadków naruszania prawa. Tymczasem, jak nam się udało ustalić, petardy bez problemu kupują dzieci.
Joanna Sadowska
28.12.2004 21:49
Przed jednym z chełmskich supermarketów sprzedaż fajerwerków ruszyła jeszcze przed świętami. Prowizoryczne stoisko z wybuchowym towarem oblegane jest praktycznie bez przerwy. Większość klientów to dzieci. Część tylko ogląda, inni kupują.
Dwunastoletni Paweł kupował w tym miejscu petardy także rok temu. Wie, że dostanie tu, co tylko zechce. Aby tylko miał czym zapłacić. – Normalnie kupuję, bez żadnego problemu – mówi. – Potem idziemy z chłopakami do siebie na osiedle i strzelamy.
Paweł nie widzi nic dziwnego w tym, że nie ma kłopotu z nabyciem niebezpiecznego towaru. Chętnie o tym rozmawia, prosi jedynie, żeby nie robić zdjęć i nie chce podać swojego nazwiska. – Rodzice by się dowiedzieli, a wtedy koniec zabawy – kwituje krótko.
Sprzedawca, który udostępnił petardy Pawłowi i jego kolegom denerwuje się słysząc pytanie o sprzedaż fajerwerków nieletnim. – To tylko zwykłe petardy – mówi. – Nic wielkiego. W każdym kiosku można dostać takie same. Tym się krzywdy nie zrobi.
Innego zdania jest Leszek Krakowski, komendant Straży Miejskiej w Chełmie. Uważa, że choć drobne petardy zaliczane są do tzw. „galanterii pirotechnicznej” mogą być równie niebezpieczne jak fajerwerki większego kalibru.
– W ręku dziecka groźna może być nawet zwykła zapałka – mówi Krakowski. – Dlatego ostrożności nigdy za wiele. Rozumiem, że dzieci lubią bawić się petardami, ale może dobrze by było do tej zabawy je przygotować. To rola rodziców, ale także nauczycieli, którzy w przedświątecznym okresie mogliby poświęcić na to np. godzinę wychowawczą.
Funkcjonariusze straży miejskiej będą zwracali uwagę na handlujących i kupujących petardy nie tylko w ciągu przedsylwestrowych dni, ale także po Nowym Roku. Można im zgłaszać nie tylko nieprawidłowości związane z handlem materiałami pirotechnicznymi, ale także przypadki zakłócenia spokoju spowodowane używaniem petard.
W tym roku ich cena spadła w porównaniu z rokiem ubiegłym. Dla oszczędnych znajdzie się towar już od dwóch złotych. Bardziej rozrzutni mogą zdecydować się na zestawy fajerwerków nawet za kilkadziesiąt złotych. Bez względu na to, jaki towar wybierzemy, ważne, aby miał dołączoną instrukcję w języku polskim. Zwracajmy także uwagę na datę produkcji i warunki, w jakich fajerwerki powinny być przechowywane.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze