W sobotę ktoś strzelał z wiatrówki do 37-letniej chełmianki, kiedy szła ulicą Wieniawskiego.
(sad)
20.02.2005 21:47
Śrut trafił kobietę w okolice prawej skroni. Na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń. Nie wiadomo, kto i dlaczego strzelał.
Tego samego dnia do nieszczęśliwego wypadku doszło przy ulicy Połanieckiej w Chełmie. 49-letni myśliwy wybierał się na polowanie. Przygotowując się do wyjazdu sprawdzał i kompletował sprzęt. Do kieszeni włożył grzałkę do rąk. Zapomniał, że umieścił tam wcześniej także amunicję. Wysoka temperatura sprawiła, że jeden z naboi wybuchł, raniąc myśliwego w dłoń. Mężczyzna trafił do szpitala.
W szpitalu, ale w o wiele cięższym stanie, znalazł się w sobotę także 31-letni mieszkaniec Chojna Nowego (gmina Siedliszcze). Mężczyzna przypadkowo postrzelił się z samoróbki. Wyjmował broń ze skrytki chwytając ją za lufę. Wtedy padł strzał.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze