Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sebastian Orzędowski (Avia Świdnik): Dawno nie byłem aż tak skuteczny

ROZMOWA Z Sebastianem Orzędowskim, piłkarzem Avii Świdnik
W przerwie zimowej Sebastian Orzędowski po kilku latach występów w Wiśle Puławy i półrocznym pobycie w Motorze Lublin wrócił do klubu, w którym się wychował – Avii Świdnik.

Szybko transfer okazał się strzałem w dziesiątkę, bo 29-letni pomocnik po zaledwie sześciu meczach został najlepszym strzelcem „żółto-niebieskich”, po tym jak klub opuścił Wojciech Białek.

• Skąd u pana taka skuteczność? Zaledwie po sześciu występach w III lidze ma pan na koncie pięć goli. Wcześniej przez trzy lata w Wiśle Puławy były ledwie dwie bramki...

– To wynika przede wszystkim z tego, że teraz jestem ustawiony bliżej bramki. W Wiśle zaczynałem na pozycji defensywnego pomocnika, a później kończyłem przygodę z tym klubem jako prawy obrońca. W Motorze też występowałem raczej na boku defensywy. Teraz w Avii mam szansę pokazać się bliżej pola karnego rywali i jak widać całkiem nieźle to wszystko wychodzi.

• A może bramki w III lidze są większe?

– Po moich statystykach rzeczywiście mogłoby się tak wydawać, ale chyba jednak nie (śmiech).

• Był pan w ogóle kiedyś aż tak skuteczny? Teraz praktycznie, co Sebastian Orzędowski kopnie w kierunku bramki wszystko ląduje w sieci...

– Dawno, dawno temu. Chyba jak miałem 18, albo 19 lat udało mi się zdobyć w jednym sezonie dziewięć goli. Ale występowaliśmy wtedy w IV lidze.

• Spodziewaliście się, że z Podlasiem będzie aż tak łatwo o zwycięstwo?

– Może na papierze wygląda na to, że nie mieliśmy najmniejszych problemów ze zdobyciem trzech punktów. Ale wcale tak nie było. Owszem zdobyliśmy szybko dwie bramki, jednak gdyby nie one podejrzewam, że męczylibyśmy się z Podlasiem. Zespół z Białej Podlaskiej ma w swoim składzie wielu młodych chłopaków. W sobotnim spotkaniu popełnili kilka błędów i pomogli nam w zdobyciu goli.

• Liczycie jeszcze chociaż po cichu, że powalczycie w tym sezonie o czołowe lokaty?

– Prawdę mówiąc w ogóle o tym nie myślimy. Koncentrujemy się na każdym kolejnym spotkaniu i chcemy wygrać, jak najwięcej meczów.

• A w kolejnym sezonie? Będzie w Świdniku nowy stadion i z takim zapleczem chyba można już myśleć o II lidze...

– Na pewno byłoby fajnie zagrać z Avią w II lidze. I wszyscy mają nadzieję, że po otwarciu nowego stadionu zbudujemy w Świdniku zespół, który będzie w stanie powalczyć o promocję. Do tego jednak daleka droga. Najpierw mamy przed sobą jeszcze sporo spotkań w tym sezonie, a później w meczu otwarcia czeka nas prestiżowy pojedynek z Cracovią.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama