Co rok, to kolejny awans
I LIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH • Po wygranej 27:25 z SPR Końskie szczypiorniści beniaminka Wisły-Azotów Puławy zapewnili sobie występy w ekstraklasie
- 01.05.2005 22:04
W pięknym stylu, przy ogłuszającym dopingu publiczności, piłkarze ręczni Wisły-Azotów Puławy wywalczyli w sobotę awans do elity męskiego szczypiorniaka. Jest to duży sukces istniejącego od dwóch lat klubu, który przed rokiem grał jeszcze w II lidze.
Gospodarze dokładnie wiedzieli, co dawała im wygrana w sobotnim meczu z popularnymi \"Koniami”. Od początku to puławianie nadawali ton wydarzeniom na parkiecie, choć przez pierwsze 12 minut, aż pięć razy notowano remis. Po rzucie najskuteczniejszego w ekipie gospodarzy Błażeja Smyrgały Wisła-Azoty objęła prowadzenie 6:5.
Dobra gra w obronie i kontry przyniosły puławianom, po 30 minutach, czterobramkową przewagę (14:10). Byłaby jednak ona jeszcze wyższa, gdyby Konrad Misiewicz trafił z rzutu karnego i miejscowi nie zmarnowali aż trzech okazji w końcówce tej odsłony.
Po zmianie stron gospodarze nadal nie zwalniali tempa, a ich przewaga w 47 min wzrosła do sześciu trafień (22:16). Kolejne trzy minuty przyniosły jednak Azotom stratę trzech trafień. Dopiero tuż przed końcem, po golu Andrzeja Chmielewskiego (zagrał pierwszy mecz po kontuzji), beniaminek z Puław wyszedł na cztery trafienia (26:22). Ostatnia minuta była bardzo nerwowa, a 35 sekund przed końcową syreną, za uderzenie w twarz przeciwnika, czerwoną kartkę ujrzał Smyrgała, który oglądał mecz już z trybun.
Nie zmieniło to jednak wyniku i po końcowej syrenie w hali zapanowała radość z awansu do ekstraklasy. Na parkiet polał się szampan, zawodnicy i prezes Jerzy Witaszek dziękowali kibicom, którzy wypełnili halę po brzegi. W górę pofrunęli trener Bogdan Kowalczyk i prezes klubu, a zawodnicy odtańczyli w kółku taniec radości.
Wisła-Azoty Puławy - SPR Końskie 27:25 (14:10)
SKŁADY I BRAMKI
Wisła-Azoty: Kamil Tylutki - Smyrgała 8, Witkowski 5, Mazur 5, Misiewicz 4, Sieczkowski 2, Płaczkowski 1, Molenda 1, Chmielewski 1, Popławski. Kary: 14 minut.
Końskie: Smagór, Ratuszniak - Napierała 6, Matyjasik 5, Kutwin 5, Piotr Swat 3, Bąk 2, Karbownik 2, Świercz 1, Smołuch 1, Paweł Swat, Skiba, Byczkowski. Kary: 10 minut.
Sędziowali: Paweł Franczak i Wojciech Michalik. Widzów: 500.
Reklama













Komentarze