Radni pytają: Co się stało z prezesem Fijałką?
Powołanie nowego prezesa było konieczne - przekonywał w czwartek Paweł Cioch, przewodniczący rady nadzorczej kraśnickich wodociągów. Ponieważ spółka realizuje inwestycję za ponad 50 mln zł musi mieć osobę, która ją reprezentuje
- 24.04.2014 18:45

Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta radni pytali, dlaczego 10 kwietnia został odwołany prezes Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Tadeusz Fijałka.
- Chciałbym, abyśmy podeszli do tego w sposób wyrozumiały - apelował Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika. - Prezes Fijałka jest w szpitalu. Jest chory. Został odwołany z powodów zdrowotnych i osobistych. Nałożyły się na to również jego przeżycia związane ze śmiercią matki. Moja ocena jego pracy się nie zmienia. Jest cenionym fachowcem.
Burmistrz zapewniał również, że prezes nie został z pracy zwolniony. Potwierdził jednocześnie, że wniosek do KRS dotyczący zmiany na stanowisku prezesa został już złożony.
Radny Paweł Świderski dopytywał, jaką rolę w odwołaniu prezesa Fijałki odegrały związki zawodowe. - Były napięcia dotyczące redukcji zatrudnienia - tłumaczył Cioch. - Prezes zwolnił dwóch czy trzech pracowników uznając, że nie mają kwalifikacji.
- Nie chcę komentować tej sprawy. Czekam na uzasadnienie decyzji - mówił nam Tadeusz Fijałka w dniu, gdy wiadomość o jego odwołaniu ujrzała światło dzienne.
Przewodniczący rady nadzorczej KPWiK tłumaczył również, dlaczego na stanowisko prezesa został powołany Ireneusz Jach. - Z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zaczęto do nas dzwonić i przesyłać e-maile z pytaniem, kto reprezentuje spółkę - wyjaśniał Cioch. - Musi być ktoś upoważniony do podpisywania umów. Pan mecenas Jach jest osobą kompetentną.
Jach w ostatnich latach był w radzie nadzorczej KPWiK. Później został delegowany do pełnienia obowiązków prezesa zarządu. Świadczył też usługi jako radca prawny.
- Zna nie tylko przedsiębiorstwo ale też całą dokumentację projektową projektu. Chodzi o modernizację oczyszczalni ścieków KPWiK, która ma kosztować ponad 50 mln zł. Na tę inwestycję spółka otrzymała blisko 32 mln zł unijnego dofinansowania.
Reklama












Komentarze