Reklama
Nowi spieszą z pomocą
Wisła-Azoty wzmocniona nowymi graczami powalczy dziś o trzecie w tym sezonie zwycięstwo. Rywalem puławian będzie czwarta w tej chwili w ekstraklasie Olimpia Piekary Śląskie.
- 21.10.2005 21:59
Kibice szczypiorniaka w Puławach dopiero po raz trzeci tej jesieni zobaczą swoją drużynę na rodzimym parkiecie. Tak się bowiem złożyło, że beniaminek ekstraklasy dotychczas cześciej (czterokrotnie) występował na boiskach rywali, przywożąc z nich jedno zwycięstwo. Trzykrotnie przegrał. Bilans spotkań w Puławach wychodzi podopiecznym trenera Bogdana Kowalczyka na zero. Nasi ograli gdański AZS AWFiS i przed dwoma tygodniami nie sprostali aktualnemu liderowi rozgrywek - kieleckiemu Vive.
- Nikt nie stawia przed zespołem ultimatum, że tym razem musi być zwycięstwo - mówi prezes klubu Jerzy Witaszek. - Chociaż z drugiej strony na pewno przykrym doświadczeniem byłaby strata punktów we własnej hali. Rywal jest w naszym zasięgu. Tylko niepokoi nas postawa Krzysztofa Tylutkiego, który od kilku tygodni po prostu nie przyjeżdża na mecze ligowe. Wprawdzie otrzymał od klubu zgodę na opuszczanie treningów w czasie, kiedy ma sesję na uczelni (studiuje na I roku warszawskiej AWF - przyp. red.), ale na spotkaniach powinien być obecny i wspierać drużynę. Zawodnik przyjedzie na sobotni mecz - przynajmniej taką deklarację złożył trenerowi. Ale czeka go poważna rozmowa w tej sprawie.
Na liście nieobecnych znajdują się kontuzjowani Konrad Misiewicz i Sebastian Rumniak. Po raz ostatni zabraknie także w sobotę kołowego Grzegorza Mazura, który nadal odbywa karę za czynne znieważenie zawodnika Travelandu Olsztyn. Decyzją Związku Piłki Ręcznej w Polsce puławianin został zawieszony na trzy spotkania.
Po raz pierwszy kibicom szczypiorniaka zaprezentują się dwaj nowi doświadczeni zawodnicy. Pierwszym jest rozgrywający Jarosław Sieczka (30 lat) z Vive Kielce, drugim o rok młodszy lewoskrzydłowy AZS AWF Warszawa Adam Waśko. Sieczka wystąpił już przed tygodniem w Głogowie w potyczce z Chrobrym i rzucił nawet cztery bramki, choć jak sam przekonuje przeznaczany jest zazwyczaj do zadań defensywnych. Waśko natomiast, który ma w swoim dorobku występy w ekstraklasie jeszcze w brawach Warszawianki, dopiero w tym tygodniu został potwierdzony do gry w Wiśle-Azotach.
- Otrzymaliśmy już licencję tego zawodnika i załatwiliśmy wszelkie formalności. Sieczka na pewno wypełni puste miejsce po kontuzjowanym Rumniaku, a Waśko - lukę po Jakubie Pagosu. Liczymy, że obaj dobrze wkomponują się w drużynę, a trener będzie miał większe pole manewru na ławce rezerwowych - z nadzieją podkreśla prezes klubu.
Wyniki rozegranych awansem spotkań 7 kolejki: Piotrkowianin Kiper Piotrków Trybunalski - Wisła Płock 26:27 (14:14) • AZS AWFiS Gdańsk - Miedź Legnica 37:34 (20:11).
Reklama













Komentarze