Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dalecy od możliwości i oczekiwań

Siatkarze świdnickiej Avii przegrali już trzeci mecz z rzędu. Po niezwykle udanym początku sezonu kibice zastanawiają się, co wpłynęło na obniżkę formy zespołu.
• Mecz z Chemikiem Bydgoszcz, niestety, potwierdził, że zespół przechodzi kryzys. – Tak to trzeba nazwać. Obecne wyniki i gra nie są dalekie od oczekiwań i możliwości. • Co jest przyczyną słabszej formy? – Zawodnicy nie realizują na parkiecie tego o czym mówimy na przedmeczowych odprawach. Mało tego, zachowują się zupełnie odwrotnie niż ustalaliśmy. Zamiast blokować skos, skaczą do ataku ze środka, itd. Tak naprawdę ze rozegranych 11 meczów tylko w spotkaniu w Bełchatowie, z rezerwami Skry, graliśmy, to co sobie ustalaliśmy. • Odniosłem wrażenie, że w pewnych sytuacjach nasi siatkarze po prostu nie myślą na parkiecie... – I chyba ma pan trochę racji. W szatni dokładnie analizujemy na kogo zagrywać, jak i kogo blokować, powtarzamy to by utrwalić. Kiedy zabrzmi pierwszy gwizdek sędziego wszystko się po prostu wali, leci na łeb, na szyję... • To może, żartując, nie robić odpraw i nie mówić zawodnikom jak mają grać. – Być może jest to sposób... będziemy szukali skutecznej metody, by dotrzeć do przyczyny problemu. • Wielu sportowcom pomagają rozmowy z psychologiem. – Nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania. • Czy zespół jest źle przygotowany do sezonu? – Pod względem motoryki, siły nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Rezerwy tkwią w psychice siatkarzy. • Nie bierze pan pod uwagę myśli, że drużyna może grać źle, żeby np. zwolnić trenera? – Nie przypuszczam by tak było. Są inne alternatywne i bardziej skuteczne metody zwolnienia szkoleniowca. • Na wyjazdach jeszcze w tym sezonie nie przegraliście. Przed Avią wyjazd do Radomia. Czy tam zespół się wreszcie odblokuje? – Nie mogę tego zagwarantować. Będziemy jednak robić wszystko, by urwać jakieś punkty liderowi. Pamiętajmy, że nie jesteśmy faworytem tego meczu. • Na ile punktów liczy pan w trzech ostatnich meczach I rundy? – Szczęściem byłoby dziewięć, ale realne jest sześć.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama