Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Operacja Śląsk w toku

W najbliższą sobotę puławska Wisła-Azoty podejmuje o godz. 18 Śląsk Wrocław. Do ostatniego występu przed własną publicznością w fazie zasadniczej beniaminek ekstraklasy przygotowują się niezwykle solidnie już od poniedziałku.
Mecz ze Śląskiem odbędzie się w ramach przedostatniej kolejki. W następny weekend podopieczni trenera Edwarda Kozińskiego wyjadą do Kwidzyna na spotkanie z MMTS, gdzie zakończą rundę rewanżową. Po niej odbędzie się jeszcze sześć kolejek (szanse na awans do ósemki i udział w play- off są już raczej teoretyczne) w rywalizacji drużyn z miejsc 9–12, czyli o utrzymanie w elicie szczypiorniaka. Po sobotnim remisie w Legnicy z Miedzią (27:27) Azoty w dalszym ciągu są na 10 miejscu w tabeli, a do ósmego Olsztyna tracą cztery punkty. Z zespołem z Puław trenuje już kontuzjowany wcześniej Konrad Misiewicz. Rozgrywający beniaminka przed meczem z Wisłą Płock doznał na treningu skręcenia stawu skokowego prawej nogi. Żeby mógł wrócić do formy, potrzebne były specjalistyczne zabiegi. – Konrad trenuje od tego poniedziałku – mówi trener Azotów Edward Koziński. – Na razie, na szczęście, żaden z zawodników nie zgłosił mi urazów. Ćwiczymy raz dziennie, w środę mieliśmy zajęcia dwukrotnie. Koniecznie musimy poprawić naszą obronę. Rozpracowujemy Śląsk, będziemy przygotowani na kilka wariantów, począwszy od 3-2-1, poprzez 6-0, a skończywszy na indywidualnym kryciu. Nie spekulujemy, ile punktów koniecznie musimy zdobyć w dwóch najbliższych meczach. W naszej obecnej sytuacji zawsze będziemy grać o zwycięstwo. Śląsk jest w naszym zasięgu. Największe niebezpieczeństwo grozi nam ze strony rozgrywającego Grzegorza Garbacza oraz bramkarza Witalija Kovtuna. Ten ostatni jest filarem śląskiej defensywy. – Pojedziemy do Puław i będziemy walczyć – mówi szkoleniowiec Śląska Bogdan Falęta. – Przyjedziemy prawdopodobnie już w piątek. Wystąpimy w optymalnym składzie, nikt nie jest kontuzjowany. Z moich obliczeń wynika, że do przesunięcia się z szóstej na piątą pozycję w tabeli potrzeba nam jednego zwycięstwa i zamierzamy je przywieźć właśnie z Puław. Mamy już przygotowaną taktykę na beniaminka, jednak z wiadomych względów nie mogę jej zdradzić. Po play- off naszym sukcesem byłoby zajęcie szóstego miejsca na koniec rozgrywek.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama