Już w czwartej minucie były gracz Orląt Damian Rusiecki uderzył groźnie i tuż obok słupka.
To było pierwsze i ostatnie ostrzeżenie dla ekipy Damiana Panka. Po kwadransie gry na tablicy wyników przy drużynie przyjezdnych pokazała się jedynka. Oskar Wróbel z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Krzysztofem Stężałą. I taki wynik utrzymał się do końca pierwszej odsłony.
Po zmianie stron Wróbel powinien szybko podwyższyć prowadzenie Chełmianki, ale spudłował. Szczęście uśmiechnęło się za to do Rusieckiego. Popularny „Rusiek” zarówno w 57, jak i 69 min pokonywał bramkarza z Radzynia „na raty” dobijając swoje strzały.
Dzięki temu zalicza świetną wiosnę, bo w 12 występach już dziewięć razy wpisał się na listę strzelców. Dzieła zniszczenia niedawnego lidera dokonał po celnej główce Marcin Fiedeń. Po chwili ten sam gracz wyleciał jednak z boiska, a dodatkowo sprokurował rzut karny.
Na osłodę honorowe trafienie zaliczył „z wapna” Rafał Borysiuk, a w doliczonym czasie gry wynik ustalił Kamil Oziemczuk po uderzeniu głową.
– Wyszliśmy na mecz z ofensywnym nastawieniem. Szybko udało się zdobyć gola, na co liczyliśmy. Po przerwie plan był taki, żeby podwyższyć na 2:0. To się udało. W tej sytuacji Orlęta musiały się otworzyć, a my przeszliśmy na szybki atak.
Prowadziliśmy 4:0, jednak w końcówce moment dekoncentracji kosztował nas utratę dwóch bramek. Czy Damian Rusiecki był dzisiaj dodatkowo zmobilizowany? Nie pokazał nic, czego nie widziałbym na treningach. Zagrał po prostu kolejne bardzo dobre zawody – oceniał po meczu trener Chełmianki Artur Bożyk.
Orlęta Radzyń Podlaski – Chełmianka Chełm 2:4 (0:1)
Bramki: Borysiuk (83-k), Oziemczuk (90) – Wróbel (15), Rusiecki (57, 69), Fiedeń (81).
Orlęta: Stężała – Leszkiewicz, Zarzecki, Ptaszyński, Chorolski, Kot (55 Hołoweńko), Borysiuk, Tymosiak (62 Pliszka), Struk, Zmorzyński, Oziemczuk.
Chełmianka: Kijańczuk – Fiedeń, Borys, Krzyżak (58 Bodziak), Tywoniuk, Kobiałka (75 Huk), Młynarski, Olszak (62 Fornal), Wróbel (80 Wacewicz), Rusiecki, Wójcik.
Żółte kartki: Zmorzyński, Oziemczuk – Bodziak, Wacewicz.
Czerwona kartka: Fiedeń (82 min, Chełmianka, za faul).
Sędziował: Piotr Boryca (Lublin). Widzów: 450.
Orlęta Radzyń Podlaski – Chełmianka Chełm 2:4. Bezlitosny Damian Rusiecki
Chełmianka w 81 minucie prowadziła w Radzyniu Podlaskim z tamtejszymi Orlętami aż 4:0! Gospodarze w końcówce uratowali jednak twarz zdobywając dwie bramki
- 18.05.2014 19:50
Reklama












Komentarze