Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zmartwychwstanie ze szklanej trumny

Wczoraj w kościele św. Anny Romuald Kołodziej zaczął budować wielkanocny grób. Z kamieni i szkła. Grób, jakiego jeszcze w Kazimierzu nie było.
Kiedy kilka laty temu ks. Tomasz Lewniewski, proboszcz kazimierskiej fary, postanowił, że Grób Pański będą budować u św. Anny artyści, w miasteczku zawrzało. Zawrzało, bo Pan Jezus zawsze leżał w farze. - Uznałem, że położony na uboczu kościół jest idealnym miejscem na kontemplację i dłuższe spotkanie z Panem Bogiem - tłumaczy ks. Lewniewski. Jeden z pierwszych grobów zbudował Jarek Janowski z Instytutu Wychowania Artystycznego UMCS. - Z dzieciństwa zapamiętałem dużo ozdób i pachnących kwiatów. Zbuntowałem się i położyłem ciało Jezusa na gołej ziemi - mówi Jarek Janowski. Grób szokował i zmuszał do myślenia. Stał się nawet atrakcją turystyczną. - Najważniejsze, że był dziełem sztuki - mówi dr Waldemar Odorowski z Muzeum Nadwiślańskiego. Jeszcze dalej poszedł rok temu Leszek Mądzik, twórca słynnego teatru Scena Plastyczna KUL. - Postanowiłem rozkroić figurę Chrystusa na pół. Wszystko po to, żeby zapytać ludzi, co w nich zostaje po świętach Wielkanocy. Może tylko pustka? - wspomina Mądzik. O grobie artysty zrobiło się głośno w Polsce. A na miejscu w Kazimierzu ludzie przeżywali szok. Do głośnego płaczu w kościele włącznie. - I wcale się nie dziwię - mówi Romuald Kołodziej, który od wczoraj buduje w kościele św. Anny kolejny grób. - Nie ma silniejszego symbolu na to, co przeszedł Jezus - dodaje artysta. W południe studenci z kazimierskiego Kolegium Sztuk Pięknych na środku kościoła układali krzyż z białych kamieni. Na krzyżu stanie szklana trumna z ciałem Jezusa. Będzie także ogromna biała księga - odwołująca się do księgi z trumny Jana Pała II, której strony przewracał wiatr. - Krzyż buduję z kamieni. Układa się w wyboistą drogę, którą przez życie wędruje każdy z nas. Nie da się ukryć, że w tym samym kierunku, co Pan Jezus. Z tym, że krzyże dźwigamy mniejsze - mówi Romuald Kołodziej, adiunkt z Instytutu Wychowania Artystycznego UMCS. - To dla mnie nowe przeżycie. Z jednej strony pracuję nad instalacją w kościele. Z drugiej przyjdę tu w święta, żeby zobaczyć grób, który wybudowałam Jezusowi - dodaje Paulina Maciejwska z Lublina, która studiuje na I roku grafiki. Wielkanocny grób będzie gotowy dziś wieczorem. - Zmęczeni światem zapędzonym za pieniędzmi wracamy ze wzruszeniem do tradycji pasyjności i bywania przy Grobie Pańskim - kończy ks. Lewniewski. •
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama