Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zgłosiło się już 10 osób

Po opublikowaniu listy pseudonimów tajnych współpracowników coraz więcej osób zgłasza się do Stowarzyszenia Osób Represjonowanych, żeby przyznać się do donoszenia.
– Zaczęli przychodzić nawet ci, którzy… nie znaleźli się na liście pseudonimów – mówi Henryk Gontarz, jedna z represjonowanych osób. – Mają coś na sumieniu i chcą o tym powiedzieć, wytłumaczyć się. Często nawet nie pamiętają, o czym donieśli, wiedzą tylko na kogo i że to dotyczyło radia Solidarność. Ci, którzy przychodzą najczęściej tłumaczą, że zastraszano ich, grożono im więzieniem albo wyrzuceniem z pracy. Ale według organizatorów całej akcji ci, którzy najbardziej zaszkodzili opozycjonistom – jeszcze się nie zgłosili. – Na tych czekamy najbardziej. Przecież my ich znamy – mówi Henryk Gontarz. – Czasami spotykamy się na ulicy. Ale ci nie chcą powiedzieć „przepraszam”. Termin, który dostali na zgłoszenie się do Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym „Koło” w Świdniku dawno już minął. Teraz członkowie stowarzyszenia postanowili ujawnić ich nazwiska. – Właśnie przygotowujemy materiały. Oprócz donosicieli, pojawią się w nich też nazwiska ubeków – mówi Henryk Gontarz. Zapewnia, że już niebawem nazwiska zostaną podane do publicznej wiadomości.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama