Po czterech kolejkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej zespół z Lublina zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, z dorobkiem dwóch punktów.
"Koziołki” muszą przynajmniej zremisować w najbliższym meczu z ostatnią Polonią żeby nie wylądować na samym dnie.
Tylko co będzie dalej? W perspektywie kolejnych spotkań KMŻ przydałby się na pewno dobry junior. – Ale to wszystko kosztuje. Są młodzieżowcy, z których moglibyśmy skorzystać, ale są z daleka, więc zwiększa to koszty – powiedział Marian Wardzała, trener KMŻ w rozmowie z portalem sportowefakty.pl.
W tej chwili etatowym juniorem w składzie lubelskiej drużyny jest Arkadiusz Madej. W pierwszym meczu z Lokomotivem tworzył on parę z Dawidem Maturą z Unii Tarnów, startującym w charakterze gościa, a w kolejnych z innym wychowankiem "Jaskółek” Damianem Dąbrowskim. Efekt tego jest jednak bardzo mizerny.
Okazja do wzmocnienia kadry jest, bo wczoraj dla klubów otworzyło się okienko transferowe, w którym można zakontraktować nowych zawodników. Potrwa do 31 maja. Czy jest jakakolwiek szansa, że w Lublinie zobaczymy nowe twarze?
– Oczywiście – odpowiada Andrzej Zając, pełniący obowiązki prezesa KMŻ.
– Rozmawialiśmy już o tym z trenerem Wardzałą. W tej chwili toczymy negocjacje z dwoma młodzieżowcami, którzy mogliby nas wzmocnić. Nazwisk na razie nie zdradzę.
Wiadomo, że jeśli chodzi o finanse to nie jest różowo, ale na to muszą się znaleźć, bo linia juniorów jest naszym najsłabszym ogniwem. Widać to było wyraźnie choćby w ostatnim meczu w Łodzi, ale też we wszystkich wcześniejszych spotkaniach – dodaje Zając.
Pełniący obowiązki prezesa dodaje, że być może w przyszłym tygodniu w klubie dojdzie również do walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego, na którym członkowie KMŻ oficjalnie wybiorą nowego szefa.
– Mamy zaplanowane to zebranie na czwartek, 22 maja, ale termin ten może się przesunąć. Powodem jest choroba naszej księgowej, która nie może przez to przygotować dokumentów z rozliczeń finansowych. Te są z kolei potrzebne do tego, żeby ustępujący zarząd otrzymał absolutorium – tłumaczy Zając.
Bez względu na termin wyborów wszystko wskazuje na to, że to właśnie on przejmie formalnie schedę po Dariuszu Sprawce. – Chyba nie mam innego wyjścia – śmieje się A. Zając.
Reklama
KMŻ Lublin bliski wzmocnień
W ten weekend żużlowcy mają wolne. Najbliższy mecz KMŻ Lublin rozegra 25 maja, u siebie z Polonią Bydgoszcz (godz. 17.30)
- 16.05.2014 12:00
Reklama












Komentarze