Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Avia pokonała wicelidera, Stal Kraśnik i Orlęta na remis

W środę trzecioligowcy rozegrali 29. kolejkę spotkań. Najszczęśliwsi po tej serii gier będą kibice z Rzeszowa, bo Resovia uciekła reszcie stawki na cztery punkty. Pomogła w tym Avia Świdnik, która ograła JKS Jarosław 1:0, chociaż powinna wygrać wyżej
Zwycięską bramkę dla „żółto-niebieskich” po kwadransie gry zdobył Michał Maciejewski z rzutu karnego.

Jedenastka została podyktowana za ewidentne zagranie ręką jednego z rywali. Później Avia mogła zdobyć jeszcze przynajmniej trzy bramki. Obok słupka uderzył Adam Nowak, po przerwie sytuację sam na sam zmarnował Tomasz Lenart, a w końcówce Bartek Radziewicz z kilku metrów także nie potrafił umieścić piłki w siatce.

– Nasza wygrana była zasłużona. Mimo problemów kadrowych w przekroju całego meczu byliśmy lepsi. A musieliśmy sobie radzić bez Bartka Mazurka, Konrada Tarkowskiego, a także Michała Sadło i Kuby Majewskiego. Na pochwały zasłużył cały zespół, ale motorem napędowym naszych akcji był zwłaszcza Tomek Lenart – przekonuje trener ekipy ze Świdnika Janusz Dec.

W meczu czołowych drużyn z województwa lubelskiego Stal Kraśnik podzieliła się punktami z radzyńskimi Orlętami. Długo wydawało się, że podopieczni Damiana Panka zrehabilitują się za porażkę z weekendu, kiedy mimo dobrej gry ulegli Resovii 0:2.

Tym razem prowadzili od 23 minuty po golu Kamila Oziemczuka. Były gracz Górnika Łęczna zmarnował kilka dobrych okazji w niedzielę, ale wczoraj mocno się poprawił i zdobył piękną bramkę. Uderzył z woleja w górny róg.

Obie drużyny stworzyły ciekawe widowisko, ale w pewnych momentach robiło się bardzo nerwowo. Po przerwie na trybuny został odesłany trener Stali Dariusz Matysiak.

Mimo to jego podopieczni zdołali doprowadzić do remisu. W samej końcówce na świetne trafienie popularnego „Oziema” odpowiedział Witalij Mielniczuk. Ukrainiec wpisał się na listę strzelców po strzale bezpośrednio z rzutu wolnego z... ponad 30 metrów.

Nie udało się podnieść Lubliniance. Wczoraj podopieczni trenera Modesta Boguszewskiego ulegli u siebie Tomasovii 1:3. Co ciekawe to gospodarze prowadzili po golu Mateusza Majewskiego. Później strzelali już jednak tylko „niebiesko-biali”.W innych meczach 29. kolejki z naszych drużyn najlepiej spisała się Chełmianka. Po słabym występie w Sieniawie podopieczni trenera Artura Bożyka rozbili Omegę Stary Zamość 4:0.

W pierwszej połowie gola zdobył tylko Oskar Wróbel, ale całkiem ładnego.

Pomocnik „biało-zielonych” huknął pod poprzeczkę z około 16 metrów. Spotkanie było rozstrzygnięte po 20 minutach drugiej części. Wówczas ekipa z Chełma miała już w zapasie trzy bramki.

– Szczerze mówiąc trochę się obawialiśmy tego spotkania, bo Omega ostatnio sprawiło sporo niespodzianek. U nas także pokazała się z dobrej strony. Indywidualnie mają sporo ciekawych zawodników.

Po przerwie brakowało im już jednak sił, a bez tego trudno myśleć w III lidze o dobrych wynikach. Ogólnie było to dla nas łatwe, lekkie i przyjemne spotkanie – ocenia kierownik Chełmianki Krzysztof Zieliński.

ŚRODOWE WYNIKI

Lublinianka Lublin – Tomasovia Tomaszów Lubelski 1:3 (Majewski 9 – Chwała 11, Chłoń 35, Karwacki 75) * Izolator Boguchwała – AMSPN Hetman Zamość 3:0 (Burak 14, Domin 39, Wanat 90) * Avia Świdnik – JKS 1909 Jarosław 1:0 (Maciejewski 14-karny) * Polonia Przemyśl – Sokół Sieniawa 0:4 (Pigan 14, Wilusz 21, Małyk 59-karny, 72) * Chełmianka Chełm – Omega Stary Zamość 4:0 (Wróbel 13, Rusiecki 50, Fornal 65, Wacewicz 90) * Stal Kraśnik – Orlęta Radzyń Podlaski 1:1 (Mielniczuk 86 – Oziemczuk 23) * Resovia – Stal Sanok 1:0 (Świechowski 72) * Orzeł Przeworsk – Karpaty Krosno 1:5 (Zych 51-samobójcza – Buczek 7, 59, Kapuściński 47, Walaszczyk 62, Kasperkowicz 78) * Pauzowało: Podlasie Biała Podlaska.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama