Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wszyscy ludzie prezydenta

Wstał kwadrans przed szóstą. Wziął prysznic, zjadł bułeczkę z miodem. Przeprasował spodnie. Jak zawsze. Wsiadł do renaulta megane, za dziesięć siódma był w pracy. Towarzyszyliśmy mu kilka godzin. Do domu wrócił przed ósmą.
Na obiad był schabowy z ziemniaczkami i mizerią, którą uwielbia. Jaki jest Janusz Grobel? Żeby na to pytanie odpowiedzieć, trzeba się z prezydentem umówić. Wystarczył jeden telefon. Żadnego kręcenia przez sekretarkę lub odsyłania do rzecznika. Punktualnie o 9 byliśmy z gabinecie. Czysto. Dyskretny szum klimy. Biurko z markowym laptopem. - Pani Małgosiu, kawa. Za chwilę parowała na stole. Małgorzata Gorgol uśmiechnęła się do nas dyskretnie i zasiadła w sekretariacie. Zna swojego szefa na wylot. Tylko spojrzy i wie, w jakim jest humorze. Czy można wpuścić interesanta. Czy lepiej dać spokój. Certyfikat i jazz Jak w każdy poniedziałek: narada wszystkich kierowników. Od obu wiceprezydentów po szefa Straży Miejskiej. Do sali posiedzeń wchodzi się z gabinetu. Na ścianie portrety Czartoryskich. Bez nich Puław by nie było. Na środku stół. Po obu stronach kierownicy. Pachnie perfumami i ogórkową wodą po goleniu. Panie bardziej kolorowe, panowie na sportowo. Prezydent Grobel rozkłada zeszyt. Zapisany równym pismem. - Chciałem wam powiedzieć, gdzie byłem, co robiłem - zaczął cichym głosem. Po chwili wyciąga Certyfikat Gminy Przyjaznej Środowisku przyznany Puławom przez redakcję \"Rzeczypospolitej”. - Trzecie miejsce w kraju. - W zeszłym roku byliśmy na 54 miejscu. Jest powód do dumy. Że jest, potwierdzili to urzędnicy. Dyskretnie przytakując głową. W ciągu 30 minut udało się omówić wykonanie budżetu za pierwsze półrocze, plan pracy Rady Miasta, gospodarkę zasobami mieszkaniowymi. A nawet 36 Warsztaty Jazzowe w Domu Chemika. Chlubę miasta. Plusy, minusy i park technologiczny Kolejna narada. Z wiceprezydentami i skarbnikiem. Zanim się zacznie, pytamy każdego o plusy i minusy prezydenta. - Plusy: Otwartość, sumienność, zdyscyplinowanie. Minusy? - zastanawia się wiceprezydent Adam Gębal. - To ja wam pomogę. Na plus: duża wiedza, zaufanie do swojej kadry, stanowczość. Na minus: zbytni pracoholizm. Nie potrafi zawodowych spraw zostawić za progiem domu - mówi wiceprezydent Ewa Wójcik. - Skromność, odpowiedzialność. To na plus. Minus? Nadgorliwość - dodaje Elżbieta Grzęda, skarbnik. - Chyba podwyżek chcecie - żartuje Grobel. No to do roboty! Kolejna narada. Temat: park technologiczny. Na terenie Zakładów Azotowych, przy ul. Komunalnej, przy ul. Budowlanych. Co i gdzie trzeba uzbroić? Gdzie umieścić inkubator przedsiębiorczości? - Mamy bardzo mało czasu. Do 18 sierpnia musimy w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego przedstawić założenia tego, co chcemy zrobić - mówi wiceprezydent Gębal. Co czyta prezydent? Chwila przerwy przed spotkaniem z dyrektorką Domu Chemika. • Panie prezydencie, co pan ostatnio czytał? - Wiersze ks. Andrzeja Madeja. • Ma pan pasje? Poza byciem prezydentem... - Czasu nie ma. Zbieram monety i medale. Mam sporą kolekcję z polskim papieżem. • Kto gotuje w domu? - Żona Halina. Domowe jedzenie, mięso, sosy. • Trzyma pan dietę? - Nie za bardzo. Lubię golonkę, żeberka. • Deser? - Ze słodkości - śledzie. • Alkohol? - Sporadycznie. Jakiś drink. Cyrulik puławski W gabinecie jest już Renata Siedlaczek, dyrektor Puławskiego Ośrodka Kultury \"Dom Chemika” oraz Jolanta Wróbel, kierownik Wydziału Kultury i Spraw Społecznych. • Witam pani Renato. To dlaczego ja się z gazet dowiaduję, że będzie Cyrulik puławski - pyta prezydent Grobel. I, że pani reżyseruje? - Akcja sztuki będzie rozgrywać się w Puławach, w latach dwudziestych. W głównej roli Tomasz Mazur, solista Teatru Wielkiego z Poznania - opowiada Siedlaczek. Zanim dojdzie do premiery, to w Domu Chemika musi zakończyć się remont. - Odwrócimy dom kultury. Na tyłach będzie główne wejście, powiększymy scenę, zaplecze - tłumaczy nam prezydent. Zostanie zmieniony kolor elewacji. W dużej sali będzie klimatyzacja. • Co z dokumentacją? Dyrektor Siedlaczek zaczyna referować, co zrobiła przez tydzień. Prezydent na bazarze • Da się pan wyrwać między ludzi? - Teraz? W godzinach pracy? • Teraz. Może wyskoczymy na bazar. Wie pan, po ile są pomidory? - Nie wiem, żona kupuje. Idziemy. Przed urzędem pierwsze dzień dobry. Drugie, trzecie. Przy fontannie odpoczywają mieszkańcy. Prezydent przysiada na chwilę. • Wie pan, kto to jest? - pytamy starszego pana. - Jak to kto, nasz prezydent! • Dobry gospodarz? Starszy pan łypie spod oka. - Dobry. Coraz ładniej koło swojego pałacu sobie robi - burczy z przekąsem i chowa nos w gazecie. Na bazarze Grobel podchodzi do sklepiku z pieczywem. Pyta o chleb z Janowca. - Nie ma - słychać z budki. Pytamy, czy prezydent dobrze rządzi w Puławach. - A mnie to z górki. Wcale mnie nie obchodzi - burczy dama w bieli. Jak się okazuje - właścicielka kiosku z pieczywem. Ze straganów co i raz słychać dzień dobry. - A dobry? - podpytuje prezydent Puław. Nie da się ukryć. Zna go prawie każdy. Prezydent od kuchni Do domu chciał wyskoczyć na 16. Zjeść obiad i wrócić. Nie udało się. Udało się przed ósmą. - To był obiad z kolacją. Zupy nie chciał. Zrobiłam mu schabowego, ziemniaczki i mizerię w śmietanie, która uwielbia - mówi żona Halina, pracownik sanepidu. Mają dwójkę dzieci: Dorota jest kierownikiem dziekanatu w Puławskiej Szkole Wyższej. Syn Przemek - druga klasa szkoły średniej. • Widzą ojca? - Rzadko. Na osiemnaste urodziny córka spytała mnie, czy wiem ile czasu jej przez te lata poświęciłem. Wyszło, że mało - mówi ze skruchą prezydent. - Rzadko. Ale jest za to kochającym ojcem - mówi żona prezydenta. Przyzwyczaiłam się do samotności - dodaje po namyśle. - Skromna. Nigdy nie dzwoni i nie zawraca głowy w pracy - potwierdza Małgorzata Gorgol. • Pani Halino. Jak się poznaliście? - Był nauczycielem. Wypatrzył mnie na lekcji - śmieje się żona prezydenta. • Największa zaleta męża? - Opiekuńczy. • Wada? - To, że go wciąż nie ma...
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama