Piłkarze Lewartu Lubartów odkuli się za porażkę z Górnikiem II Łęczna i wczoraj sięgnęli po trzy punkty w meczu z Opolaninem Opole Lubelskie.
Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił na początku drugiej połowy Przemysław Kosmala. Dzięki zwycięstwu Lewart utrzymał się na trzecim miejscu w tabeli.
– Wygraliśmy zasłużenie, choć łatwo nie było – mówi Grzegorz Białek, trener lubartowian. – W pierwszej połowie mieliśmy zdecydowaną przewagę i sporo sytuacji. Okazje sam na sam z bramkarzem zmarnowali Mateusz Kompanicki i Dawid Pikul, a Przemek Kosmala z 5 metrów trafił w sam środek. Rywale mogli nas skarcić w 45 minucie, ale bardzo ładnie obronił Adrian Parzyszek.
W drugiej połowie obie drużyny zaprezentowały otwarty futbol, ale kibice zobaczyli tylko jedną bramkę. – Mecz zrobił się otwarty, była akcja za akcję i ogólnie dużo się działo – opisuje trener Białek. Jego podopieczni dowieźli wynik 1:0 do końca i po meczu mogli się cieszyć z piętnastego zwycięstwa w sezonie.
Tymczasem Opolanin nie potrafi wygrać meczu już od prawie miesiąca i jest coraz niżej w tabeli. Po raz ostatni zawodnicy trenera Michała Kusia sięgnęli po trzy punkty 13 kwietnia w spotkaniu z Unią Krzywda u siebie (5:3). Potem zanotowali trzy remisy i dwie porażki.
Lewart Lubartów – Opolanin Opole Lubelskie 1:0 (0:0)
Bramka: Kosmala (58).
Lewart: Parzyszek – Mitura, Marzęta (84 Kudela), J. Niewęgłowski, Bijan (54 Michna), Kosmala, Kuzioła, Rusinek, D. Niewęgłowski, Kompanicki (59 Nogal), Pikul (75 Wiącek).
Opolanin: Jakóbczyk – Turski, Fliszkiewicz, Majka, Skrzypczyński, Sak, Saja, Kawałek (82 R. Górski), Wójtowicz (65 Fiuk), Sawicki, Rak (75 C. Górski).
Żółta kartka: Saja (O). Sędziował: Koguciuk. Widzów: 250.
Reklama
Lewart Lubartów – Opolanin Opole Lubelskie 1:0, utrzymali podium
Złotą bramkę dla Lewartu w meczu z Opolaninem strzelił Przemysław Kosmala
- 12.05.2014 00:20
Reklama













Komentarze