Ten wynik stawia ich w bardzo trudnej sytuacji przed sobotnim rewanżem w Krośnie. W tej fazie o końcowym wyniku decyduje łączny wynik dwóch spotkań, więc lublinianie muszą na wyjeździe odrobić aż czternaście punktów.
Trenerzy obu ekip potraktowali wczorajszy mecz bardzo ulgowo, dlatego na parkiecie dłuższy okres spędzili zawodnicy, którzy dotychczas rzadko pojawiali się na boisku. W Wikanie-Starcie aż przez 22 minuty grał Wojciech Hałas. Młody skrzydłowy zakończył mecz z czterema punktami na koncie. Najskuteczniejszy w lubelskiej ekipie był jednak Marcel Wilczek, autor czternastu punktów. U rywali przez osiem minut grał Michał Sadło. Mierzący 208 cm wychowanek lubelskiego AZS UMCS zdobył cztery punkty i miał tyle samo zbiórek.
Wikana-Start Lublin - MOSiR PBS Bank KHS Krosno 65:79 (16:23, 16:21, 14:20, 19:15)
Wikana-Start: Wilczek 14 (2x3), Kowalski 9 (1x3), Czujkowski 8, Sikora 8 (2x3), Szawarski 0 oraz Pełka 11, Kaczmarski 9 (2x3), Hałas 4, Szczepaniak 2, Wiśniewski 0.
Krosno: Parzych 16 (4x3), Fraś 14, Oczkowicz 12 (1x3), Musijowski 12, Adamczewski 2 oraz Grochowski 5 (1x3), Salamonik 4 (1x3), Pisarczyk 4, Sadło 4, Wyka 4, Bogdanowicz 2.
Widzów: 900.
Kolejny mecz zostanie rozegrany 17 maja w Krośnie. Gra w tej fazie toczy się w systemie mecz i rewanż.
Wikana-Start Lublin - MOSiR Krosno 65:79. Szansa dla rezerwowych
Lublinianom nie udał się pierwszy atak na trzecie miejsce w lidze. Podopieczni Dominika Derwisza przegrali 65:79 z MOSiR PBS Bank KHS Krosno.
- 11.05.2014 21:00

Reklama












Komentarze