Do programu zajęć klas pierwszych w większości szkół podstawowych wpisano naukę języka angielskiego. Nie jest to jednak przedmiot obowiązkowy. Niektóre szkoły miały problemy z zatrudnieniem anglistów.
KRYSTYNA SZEREMETA
07.09.2006 11:27
Na 121 szkół z terenu działania chełmskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Lublinie wnioski o przyznanie pieniędzy na naukę języka angielskiego w klasach pierwszych złożyło ponad 100 placówek. O pieniądze starał się również Dariusz Mielniczuk, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Chełmie. - Dostaliśmy pieniądze - cieszy się Mielniczuk. - Maluchy będą uczyły się angielskiego przez dwie godziny w tygodniu.
W \"ósemce” w najmłodszych klasach nauka języków obcych nie jest nowością. Lekcje odbywały się już od kilku lat w ramach tzw. godzin dyrektorskich. Choć były nieobowiązkowe, uczęszczały na nie niemal wszystkie dzieci. W klasach pierwszych i drugich uczyły się angielskiego. A w klasie trzeciej niemieckiego. Po jednej godzinie tygodniowo.
Teraz swoje godziny dyrektor przeznaczył na lekcje informatyki dla najmłodszych. Już niebawem odbywać się one będą w nowej, specjalnie dla nich urządzonej, pracowni komputerowej.
Wiesław Podgórski, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7, również otrzymał pozytywną odpowiedź na swój wniosek. Dzięki temu we wszystkich trzech klasach pierwszych będzie angielski. A godziny, które jeszcze w ubiegłym roku oddał na naukę języków obcych, zdecydował się przeznaczyć na koła zainteresowań i lekcje wyrównawcze. Bo na to też ciągle brakowało pieniędzy.
Dyrektorzy cieszą się z szansy, którą daje im ministerialny program. Woleliby jednak, gdyby prawodawca nie określał, jakiego języka ma dotyczyć. - Wiemy, że angielski jest najbardziej popularny. Ale niektórzy rodzice woleliby, by ich dzieci uczyły się np. niemieckiego, czy ostatnio coraz bardziej modnego rosyjskiego - mówią. •
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze