W pierwszej połowie było sporo walki, ale żadna z drużyn nie chciała za bardzo się odkrywać. Stąd chociaż dochodziło do spięć pod obiema bramkami, to stuprocentowych sytuacji nie było. Po stronie gości strzału przewrotką próbował chociażby Patryk Bojańczyk.
Ten sam gracz miał jeszcze niezłą okazję pod koniec pierwszej odsłony, ale dobrze zachował się Jakub Zolech. Puławianie straszyli rywali przede wszystkim dzięki akcjom Pawła Jabkowskiego i Szymona Martusia. W 45 minucie dobrym dośrodkowaniem popisał się z kolei Cwetan Filipow, szkoda tylko że Michał Paluch nie zdołał oddać skutecznego strzału głową.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ wielkiej zmianie, chociaż groźniejsza była drużyna trenerów Jacka Magnuszewskiego i Marka Nowaka. I wreszcie w 77 minucie miejscowi dopięli swego. Bohaterem Wisły został Filipow.
Pomocnik z Bułgarii znalazł się w dobrej sytuacji, jednak zamiast do siatki trafił w słupek. Później piłka pechowo odbiła się od Krzysztofa Brodeckiego i wylądowała w siatce.
Kilkadziesiąt sekund później super rezerwowy "Dumy Powiśla” Jarosław Niezgoda mógł przesądzić o zwycięstwie swojego zespołu, niestety strzelił nad poprzeczką.
Dlatego do końcowego gwizdka kibice musieli drżeć o wynik. Chociaż sędzia do regulaminowego czasu gry doliczył aż sześć minut to tym razem puławianie nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i zrobili duży krok w kierunku utrzymania w II lidze.
W kolejnym ligowym spotkaniu Mateusz Pielach i jego koledzy zagrają na wyjeździe ze Stalą Mielec. Mecz odbędzie się w niedzielę o godz. 20.
Wisła Puławy – Pelikan Łowicz 1:0 (0:0)
Bramka: Brodecki (77-samobójcza).
Wisła: Zolech – Edwards, Pielach, Gorskie, Komar, Jabkowski (67 Szczotka), Wiącek, Filipow, Litwniuk, Paluch (63 Maksymiuk), Martuś (76 Niezgoda).
Pelikan: Olszewski – Kowalczyk, Brodecki (88 D. Nowak), Dremluk, Derbich, Koman, Wyszogrodzki, Gamla (73 Pomianowski), Solecki, Adamczyk, Bojańczyk.
Żółte kartki: Edwards – Gamla.
Sędziował: Damian Kruczyński (Żywiec). Widzów: 350.
Reklama
Wisła Puławy – Pelikan Łowicz 1:0, utrzymanie coraz bliżej
Wisła Puławy oddaliła się od strefy spadkowej na pięć punktów. Wszystko dzięki wczorajszej wygranej z Pelikanem Łowicz 1:0.
- 21.05.2014 20:27
Reklama












Komentarze