Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Buduję tak, jak lubię

Dlaczego założyłem własną firmę? Może dlatego, że jak coś robię, to musi być wykonane idealnie - mówi Romuald Andrzej Makowski.
- Pracując u kogoś musiałem robić przede wszystkim szybciej i taniej. Nie zawsze tak, jak lubię. Po pracy w biurze projektów zaczynał od rzeczy najprostszych. Montował roletki, żaluzje, wertykale. Ustawiał ścianki działowe, wykonywał boksy w różnych firmach. Później zaczął pracować u ludzi, którzy się budują. - Jak zaczynałem jakieś zadanie, dowiadywałem się wszystkiego o najnowszych technologiach, kupowałem nowoczesny sprzęt, a przede wszystkim starałem się dowiedzieć, A niedogadanie się często jest przyczyną nieporozumień. Jednemu klientowi wystarcza dwukrotne pomalowanie wałkiem ściany, inny wymaga najbardziej nowoczesnej i modnej gładzi i superwykończenia. A to jest bardzo różny koszt i jeśli się tego nie określi z góry, któraś ze stron go poniesie. - Raz pracowaliśmy dla Anglika, który chciał zamieszkać w Polsce - wspomina Makowski. - Miał dwa życzenia: żeby wnętrze było w odcieniach beżu, a całość funkcjonalna i najbardziej prosta. Dziś ludzie nie potrafią sprecyzować swojego gustu. U nas w kraju nie ma w zwyczaju angażowania projektanta wnętrz. My, oczywiście, podpowiemy, doradzimy, ale decyzja należy do zleceniodawcy, który ma się w domu dobrze czuć. Dodaje, że trzeba pracować tak, aby szanować pieniądze klienta, a jednocześnie wykonawstwo musi być najwyższej próby. Woli budować od podstaw. Właściwie inne zamówienia przyjmuje rzadko. No, może wtedy, gdy zima nie sprzyja pracom budowlanym. - Zbudować budynek od początku to jest zupełnie co innego. Zatrudniamy własnych pracowników, którzy są specjalistami w swojej dziedzinie i do których mamy zaufanie. Motto naszej firmy brzmi: \"Budowa domów od podstaw do zamieszkania”. I coraz więcej osób na taką właśnie formę się decyduje, chociaż najczęściej biorą na to kredyty. Jednak już zarysowują się problemy w branży. Za granicę wyjechało bardzo dużo fachowców, są kłopoty ze znalezieniem nowych. W założeniu i prowadzeniu biznesu pomógł mu starszy brat, który najpierw był doradcą i wsparciem, a później przystąpił do firmy i dziś prowadzi jej księgowość. - Jest nas czterech braci i w pewnym momencie postanowiliśmy prowadzić firmę razem. Jeśli miałbym komuś doradzać, to jest to bardzo dobra forma prowadzenia biznesu. Po pierwsze - mamy do siebie zaufanie. Po drugie - zawsze możemy na siebie liczyć. Wreszcie - dogadujemy się w razie jakichś kłopotów; przecież jedziemy na tym samym wozie. Tak, firmę rodzinną polecam. - Czy mam chwile, w których żałuję? Raczej nie, choć parę lat temu opanował mnie lęk, czy zdołam wyżywić rodzinę. Jednak z czasem okazało się, że choć nie są to kokosy, to przecież na godziwe utrzymanie starczy. Gdy parę lat temu zaczynał, także sądził, że ktoś, kto ma własny interes, musi być bogaty i dużo zarabiać. Dziś wie, że jest inaczej. A określenie biznesmen raczej kojarzy mu się z właścicielem potężnej firmy obracającej dużą gotówką, z ekonomistą i przepływem wielkiego kapitału. On jest przedsiębiorcą.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama