- Proponuję mieszkańcom Puław zabawę w Światowym Dniu Dziergania na Drutach - mówi Renata Siedlaczek z POK "Dom Chemika”. - Ten dzień obchodzony jest na świecie i w wielu państwach pół żartem pół serio organizowane są "wełniane” happeningi. To swego rodzaju wełniane graffiti, które znajdzie się w przestrzeni miejskiej.
Dlaczego "zatkamy” Puławy? - Ponieważ jest to region, w którym tkactwo było znaczącą dziedziną życia, a i dziś podtrzymywana jest ta tradycja w twórczości ludowej - zaznacza Renata Siedlaczek. - Niektóre ściegi robót na drutach czy szydełkiem czy choćby cerowanie są takie same lub podobne jak utkane. W tym sensie "zatkamy” miasto.
Na świecie w to święto wiele osób bawi się bardzo pomysłowo - drzewa i ławki zostają ubrane w wełniane ubranka, mężczyźni przychodzą w garniturach zrobionych na drutach a bardziej "szaleni” artyści ubierają całe fasady kamienic. Jak będzie w Puławach? - Organizujemy po raz pierwszy taki happening - dodaje R. Siedlaczek. - To wymagało zgromadzenia dużej ilości materiału, ale myślę, że taka forma artystycznej zabawy przyjmie się w naszym mieście. Zapraszamy wszystkich chętnych.
Reklama
Zatkamy Puławy w Dniu Dziergania na Drutach
W środę (11 czerwca) na Skwerze Niepodległości akcja artystyczna "Zatkamy Puławy - Yarn Bombing.
- 09.06.2014 12:22

Reklama












Komentarze