Lwiątko z niemieckim temperamentem
Jak złamać stereotyp? Zamontować niemiecki silnik we francuskim aucie. Te drogę wybrał peugeot, wyposażając 207 w silnik 1.6 litra rodem z BMW.
- 16.05.2007 17:00
Efekt tej operacji jest dobry. A co najważniejsze, pacjent ma się doskonale.
Francuzi i Niemcy już dawno zrozumieli, że współpraca może przynieść tylko dobre efekty. Topór wojenny zakopano i od dobrych czterdziestu lat współpraca kwitnie doskonale. Jednym z przejawów tej kooperacji jest przemysł motoryzacyjny.
Efektem dostępnym także w Polsce jest 207 z silnikiem BMW o pojemności 1.6 litra. 120-konny agregat świetnie wpisał się w małe lwiątko, które dzięki tej mocy porusza się niezwykle żwawo. I to jest to, o co chodzi w życiu.
Francuzi doskonale połączyli formę z treścią. 207 to atrakcyjny stylistycznie pojazd, który nie tylko wzbudza zainteresowanie straży miejskiej z powodu braku biletu parkingowego, ale także innych kierowców. Trudno mu odmówić urody oraz sportowego sznytu, tak charakterystycznego dla wielu pokoleń auta marki Peugeot. Jest to auto nietuzinkowe, dobrze skrojone, ze smakiem.
Wyciskanie dobrych parametrów technicznych z tego auta przez kierowcę jest bardzo przyjemne. Dobre przyspieszenia uzyskuje z lekkością. Silnik buczy spod maski przyjemnym gangiem układu wydechowego. Sztywniejący w miarę prędkości układu kierowniczego i zawieszenie prowadzące lwiątko pewnie do celu, dają kierowcy poczucie bezpieczeństwa, wzmocnione licznymi biernymi i aktywnymi systemami czuwającymi nad życiem i zdrowiem kierowcy i pasażerów. Zawieszenie jest oczywiście sztywne, ale nie twarde. Kierowcy o sportowym zacięciu będą tak je chwalić do znudzenia, jak kląć na dziurawych drogach. Mimo obecności ESP, nawet po przeholowaniu z prędkością w zakrętach, układ ten reaguje bardzo dyskretnie i z lekkim opóźnieniem. Nie wtrąca się w połowie zdania, bo od \"połajanek” są policjanci.
A przy tym niemiecki silnik nie przejawia nadmiernego apetytu na paliwo. Mieści w przyzwoitych wartościach, nawet przy szybkiej jeździe, do czego zachęca osiągami i wspomnianym gangiem.
Reklama













Komentarze