W niektórych szkołach na lekcjach brakuje nawet połowy uczniów. Lekarze twierdzą, że to nie grypa, ale infekcje wirusowe. Radzą ich nie lekceważyć.
MONIKA MOJSYM
26.09.2007 15:18
Frekwencja w szkołach zmniejszyła się o kilkadziesiąt procent. -Tę zarazę to chyba dzieci przyniosły ze szkoły. W klasie mojej córki prawie wszyscy są chorzy - mówi Teresa Zimińska. - Czuję, że mnie też dopadnie jakieś paskudne przeziębienie.
W Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 8 to, ile osób choruje widać najlepiej na lekcjach wychowania fizycznego. - W jednej z klas powinno ćwiczyć osiemnaście osób. Ćwiczyło sześć. Trzech miało zwolnienia lekarskie. Pozostałych w ogóle nie było - wylicza Dariusz Mielniczuk, dyrektor szkoły. - Przypuszczam, że ci uczniowie też są chorzy. Zapewne przyniosą usprawiedliwienia od rodziców. Dyrektor dodaje, że nauczyciele już kilka dni wcześniej zgłaszali mu, że bardzo dużo uczniów choruje.
Nieco lepiej jest w Zespole Szkół nr 3. - Widzimy, że uczniowie pociągają nosem, ale większość stara się chodzić do szkoły - przyznaje Danuta Makaruk, dyrektor szkoły. - Jak długo wytrzymają nie wiem. Przeziębienie powoli zaczyna dopadać również młodsze dzieci. - Jeszcze nie jest tak źle, chociaż na ponad sto dwadzieścioro przedszkolaków przyszło niespełna sto - mówi Danuta Błażejczuk, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 12.
To, że choroba atakuje widać w przychodniach. Przed kilkoma dniami lekarze przyjmowali średnio 30 osób. Teraz niektórzy z nich muszą zbadać w ciągu dnia nawet 50 pacjentów. - Niestety, ta jesienna pogoda jest bardzo zdradliwa. Od kilku dni zauważamy zwiększoną liczbę chorych - mówi Mariusz Żabiński, zastępca dyrektora Miejskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej. - Zwykle są to infekcje jelitowe, przeziębienia i objawy grypopodobne. Ale to jeszcze nie grypa. Najwięcej pacjentów mają jak zwykle lekarze dziecięcy.
Pediatra doktor Maria Zwolak radzi nie tylko dzieciom, ale i dorosłym, żeby pamiętali przede wszystkim o ciepłych ubraniach. - Trzeba ubierać się tak, żeby nie zmarznąć, ale też nie przegrzać się. Zalecam picie dużej ilości płynów i profilaktyczne zażywanie preparatów z witaminą c. Pomocne mogą okazać się też domowe kuracje, jak np. ciepłe mleko z miodem, albo herbatka z miodem i cytryną - mówi. - Dla wzmocnienia organizmu można zażywać też preparaty witaminowe i z wapnem.. Poza tym każdy, kto ma taką możliwość, w czasie choroby powinien wypoczywać w domu. Jeżeli objawy choroby i złe samopoczucie utrzymują się dłużej niż trzy dni, trzeba koniecznie wybrać się do lekarza.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze