Nazywają go wesołym kompozytorem smutnych piosenek. Pisał muzykę dla Ewy Demarczyk i \"Piwnicy pod Baranami”. Oraz do najgłośniejszych polskich spektakli i filmów. Mimo to pozostaje skromny. I będzie można z nim pogadać przy kawie.
Na kawę z Zygmuntem Koniecznym zaprasza ks. Piotr Kawałko, szef Wydawnictwa Archidiecezji Lubelskiej \"Gaudium”, zaprzyjaźniony z Piwnicą pod Baranami.
- Kiedy dowiedziałem się, że w podziemiach Muzeum Literackiego im. J. Czechowicza powstaje salon artystyczny pomyślałem, że Zygmunt będzie tam się dobrze czuł. Powspominamy Kraków, posłuchamy płyt, napijemy się kawy - mówi ks. Piotr Kawałko.
Specjalnie na tę okazję Marta Chwedeczko z \"Pożegnania z Afryką” przygotowuje herbaty anielskie parzone w tygielkach według przepisu z lat 20-tych. We wnętrzach stylizowanych na XIX salonik lubelscy poeci, malarze i dziennikarze chcą się spotykać, czytać wiersze i malować obrazy. Jak \"Sen Leszka Czarnego, który właśnie powstaje. Malują go malarze z Kazimierza i Lublina oraz goście. Ostatnio znakomity pisarz Marek Nowakowski - który podpisał się na odwrocie płótna.
Bohaterem wtorkowego salonu: \"Pod Archaniołem Michałem” będzie Zygmunt Konieczny, kompozytor muzyki teatralnej i filmowej, twórca piosenki literackiej, artysta \"Piwnicy pod Baranami”. - Napisał muzykę do bardzo wielu spektakli, stu filmów i wciąż pozostaje skromny” - mówi ks. Piotr Kawałko. Spotkania w salonie \"Pod Archaniołem Michałem” przy ul. Złotej 3 będą odbywać się raz w miesiącu. Kolejnym gościem będzie Ernest Bryll, przeczyta wiersze z tomiku \"Na ganeczku snu”.
Waldemar Sulisz
Komentarze