Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nalewki ułańskie

Jurorom najbardziej smakowała nalewka Grażyny Jung. A pannom apteczkowym przystojny ułan
W piątek w Alchemii na Złotej odbył się V Turniej Panien Apteczkowych. Grażyna Jung z Głuska robi najlepsze babskie nalewki w Polsce. W Alchemii na Złotej zachwyciła jurorów. Jej Morelowe tofffi - było doskonałe. Zachwycała też nalewka Imbirowe jabłuszko - na antonówkach. Drugie i trzecie miejsce jury przyznało Mirosławie Rdułtowskiej z Lublina. Jej nalewka na trześni podbiła serca jurorów. Nalewki oceniali: Ryszard Montusiewicz, redaktor naczelny Radia Lublin, prof. Lech Lameński z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Bernard Nowak, literat i wydawca. - Panie robią lepsze nalewki od panów, bo wkładają w nie więcej serca, mają więcej cierpliwości w czekaniu, aż nalewka dojrzeje i odają nam przez nalewkę swoją czułość - mówi prof. Lameński. - Ocenialiśmy smak, aromat, klarowność i harmonię poszczególnych składników. Jeśli nalewka była dobrze wyważona, przechodziła do finału - tłumaczy red. Montusiewicz. Sensacją okazała się nalewka ułańska wedle receptury sprzed stu lat - o której napiszemy oddzielnie. Piwnice Alchemii na Złotej trzeszczały w szwach. Stoły uginały się od przysmaków przywiezionych przez gminę Wisznice. To była pierwsza w Lublinie prezentacja kresowych potraw z Podlasia. - To skarbnica smaków - mówi Robert Makłowicz.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama