Reklama
Lubelskie > Dla jednych miliony, dla drugich nic
- 26.11.2007 11:03
Z Unii Europejskiej na gminne i powiatowe drogi nie popłynie strumień pieniędzy. Będzie ledwie strużka. Jak te środki najlepiej wykorzystać – o tym m.in. dyskutowano podczas II Konwentu Wójtów i Burmistrzów Powiatu Lubelskiego.
– Nie rozbudzajcie w społecznościach lokalnych zbyt wielkich nadziei na budowę i remonty dróg w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Ten fundusz nie do tego służy – apelował Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa lubelskiego podczas konwentu.
Statystycznie w tamach RPO na lata 2007–2013 przypadnie na inwestycje drogowe na każdy powiat w woj. lubelskim 10 milionów złotych. W sumie jest to 98 milionów euro w ramach RPO do podziału w okresie ośmiu najbliższych lat. – Oczywiście te pieniądze nie będą dzielone po równo, ale przyznawane w ramach konkretnych projektów grantowych – tłumaczy Kazimierz Firlej, wójt gminy Garbów.
– W trakcie konwentu doszliśmy do porozumienia, aby składać wnioski projektów na budowę czy remonty najważniejszych dróg w powiecie lubelskim. Niebawem wytypujemy konkretne drogi – mówi Paweł Pikula, starosta powiatu lubelskiego. – Ponieważ pieniędzy nie ma za dużo, to wygrają tylko projekty najlepiej przygotowane, mogące w przyszłości służyć rozwojowi turystyki, biznesu w odniesieniu do społeczności lokalnych – mówi Zbigniew Samoń, wójt gminy Jastków.
Burmistrzowie i wójtowie nie byli zachwyceni perspektywami walki o każde euro. – Może się tak okazać, że niektóre gminy faktycznie otrzymają w przyszłym roku spore subwencje w ramach RPO, inne zero – mówi Zdzisław Antoń, wójt gminy Niedrzwica Duża.
Reklama













Komentarze