W ramach 32-letniego stażu pracy Stanisław Kwiecień, komendant powiatowy policji we Włodawie, ostatnie 25 lat przepracował w policyjnym mundurze.
19.12.2007 20:01
Lada dzień przejdzie na zasłużoną emeryturę.
- Przyznaję, że czuję się już zmęczony - mówi komendant. - A skoro stwierdziłem, że nie ma we mnie już dawnego zapału do pracy, to postanowiłem odejść z klasą.
W ciągu lat służby we włodawskiej komendzie Kwiecień osiągnął, co mógł. Przeszedł tam niemal wszystkie stanowiska, począwszy od szeregowego funkcjonariusza, poprzez stanowisko dzielnicowego, kierownika drogówki, komendanta sezonowego posterunku w Okunince, po stanowisko komendanta. Przeżył m.in. próbę odbicia z aresztu chuliganów, jak również uczestniczył w akcji unieszkodliwienia grupy mężczyzn, którzy w Okunince dźgali się nożami. Podobnych sytuacji zapisał w pamięci więcej i każda z nich nie pozostała bez wpływu
na jego kondycję psychiczną.
Odchodząc na emeryturę komendant Kwiecień pozostawia siedzibę komendy wyremontowaną i rozbudowaną. Podległa mu placówka, jako jedyna w województwie, dorobiła się jakościowego certyfikatu ISO. Już
na emeryturze chce się poświęcić swojej pasji, jaką jest hodowla pszczół. Marzy o tym, aby za miastem kupić siedlisko i tam przenieść swoje ule. Nie wyklucza,
że zajmie się pracą społeczną. Jego zdaniem, każdy powinien mieć motywację, aby rano wstać i się ogolić. Po prostu nienawidzi rozmamłania.
Zanim komendant wojewódzki nie podejmie decyzji, obowiązki komendanta powiatowego policji we Włodawie przejmie dotychczasowy zastępca Kwietnia Dariusz Szkodziński.
(bar)
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze