Dziś przed sądem w Chełmie mieli stanąć lekarze oskarżeni o zaniedbania w sztuce, które doprowadziły do śmierci 25-letniej pacjentki.
20.12.2007 17:40
Proces jednak nie ruszył. Rozprawa została odwołana ze względu na chorobę przewodniczącej składu sędziowskiego.
To już druga nieudana próba wszczęcia procesu przeciwko chełmskim lekarzom. Poprzednio nie doszedł on do skutku z powodu nieobecność jednej z oskarżonych i prokuratora.
Prokuratura oskarża siedmiu chełmskich lekarzy. Tomasz P., Roman Z., Aleksander N., Wiesława Sz., Tomasz G., Halina R. i Edward T. mieli pośrednio doprowadzić do śmierci 25-letniej pacjentki. Lekarze rodzinny, pogotowia i szpitalni chirurdzy zdaniem prokuratury nie rozpoznali u pacjentki zakażenia bakteryjnego, nietrafnie diagnozując inne schorzenie.
To pierwszy przypadek na Lubelszczyźnie, by razem na ławie oskarżonych zasiadło aż tylu medyków. Sześciu z nich jest oskarżonych o błąd w sztuce medycznej, a siódmy - Edward T. - o fałszowanie historii choroby pacjentki i tuszowanie błędów swoich kolegów. Natomiast Roman Z., były ordynator oddziału chirurgii, ma dodatkowo zarzut przyjęcia 500 zł łapówki od matki pacjentki.
Stwierdzili oni, że kobieta ma grypę. Jednak jej stan się pogorszył. Rozwinęła się sepsa i kobieta zmarła. Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ, która zajmuje się tą sprawą, postanowiła czasowo odebrać lekarzom prawo do wykonywania zawodu. Ale ci zaskarżyli decyzję do sądu i wygrali. Nadal pracują w chełmskim szpitalu.
Proces ma ruszyć ponownie 14 stycznia.
(tom)
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze