Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sola w 10 minut

Sola w sosie krewetkowym godna jest królewskiego stołu.
Być może jadł ją król Stanisław August Poniatowski podczas podróży na Ukrainę w 1787 roku. W dzienniku podróży Króla Jegomości czytamy, że stanął na nocleg w Stróży koło Kraśnika w dobrach Ordynatowstwa Zamoyskich, gdzie był podjęty obiadem i kawą przez podkomorzego Dłuskiego i kilku obywateli województwa. Po obiedzie Najjaśniejszy Pan chodził oglądać zdrój spod góry wytryskający. O 8 rano król wyjechał do Kraśnika, gdzie był prowadzony do kościoła. Po mszy oglądał starożytne nagrobki. Tyle dziennik. Z historii obiadów czwartkowych wiemy, że król Staś nie cierpiał szlacheckiego obżarstwa i za włoską modą wprowadzał do menu obiadów ryby i owoce morza. Żeby zrobić solę króla Stasia pojechaliśmy z Magdą Fijałkowską z Radia Lublin do Zajazdu Marta w Pułankowicach. Solę w krewetkowym sosie robi się bardzo szybko. 8 filetów z soli, bulion warzywny, biały pieprz. Na sos: 10 dag mrożonych krewetek koktajlowych, pół szklanki śmietany 30%, 2 łyżki masła, 4 łyżki oleju, 2 czubate łyżki posiekanej cebuli, po 1/3 łyżeczki papryki słodkiej, ostrej i kurkumy, cytryna. Najpierw należy filety posypać białym pieprzem, zwinąć w roladki, spiąć wykałaczkami. Tak przygotowane wrzuciliśmy na wrzący bulion. - Wystarczy im 4 minuty i tyle czasu mamy na przyrządzenie sosu - powiedziała Marta Stelmach, która przepis na królewską solę przywiozła z Paryża. Na dużej patelni Magda rozpuściła masło z olejem. Następnie wrzuciła posiekaną cebulkę. Kiedy ta się zeszkliła wlała pół szklanki bulionu spod ryby. Dodała przyprawy, wymieszała, dodała śmietanę i podgotowała minutę. Wtedy Marta Stelmach wrzuciła krewetki. - I tu jest sekret sosu. Dusimy je pół minuty. Zaprawiamy sokiem z cytryny. Jeśli przetrzymamy krewetki dłużej, będą gumowate - powiedziała nasza nauczycielka. Po 10 minutach dwie roladki z soli powędrowały na podgrzany talerz. Magda polała je aromatycznym, pachnącym sosem. Ozdobiła talerz ćwiartką cytryny. I kawałkiem czerwonej papryki. Dla urody. Spróbowałem. Mięso soli było delikatnie orzechowe. Z warzywną nutą. Sos był pikantny, orzeźwiający, krewetki rozpływały się w ustach. Do królewskiego przysmaku możecie podać ryż. Albo warzywa z wody. W każdy piątek w Radiu Lublin. O godz. 8 rozpoczynamy z Magdą Fijałkowską kulinarną podróż, gotujemy od 9 do 10. Serwujemy sprawdzone przepisy, ciekawe konkursy i cenne nagrody. Audycję wspierają Piotr Bikonta i Robert Makłowicz. Zapraszamy na stronę: http://gotowanie.radio.lublin.pl
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama