Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jak zmusić słońce do grzania wody

Najpierw trzeba sporo zainwestować. Ale potem można wejść pod ciepły prysznic czy nawet do basenu
ze świadomością, że to nic nie kosztuje, nie szkodzi środowisku i nie wymaga żadnego zachodu. Marzenie? Wcale nie! Wystarczy zainstalować kolektory, dzięki którym można wykorzystać energię słońca. Przy wyborze urządzenia liczą się nie tylko jego parametry, ale także miejsce ustawienia oraz rodzaj i nachylenie dachu. Mniejsze znaczenie ma region kraju, w którym mieszkamy. Polska posiada jedne z najlepszych warunków do wykorzystywania energii słonecznej w naszej części Europy. Natężenie promieniowania słonecznego jest w poszczególnych regionach kraju różne. Waha się od 900 do 1200 kWh/mkw. Największe jest w części Lubelszczyzny ograniczonej od północy linią Włodawa-Lubartów-Puławy, na południowym zachodzie zaś bez powiatów Opole Lubelskie, Kraśnik, Janów Lub. i Biłgoraj. - Są dwa rodzaje kolektorów słonecznych: płaskie i próżniowe - tłumaczy Robert Kubera, doradca klienta w firmie Solar Shop. - Oprócz szczegółów technicznych różnią się wydajnością i ceną. Zajmijmy się dzisiaj kolektorami płaskimi. Działają one na zasadzie pochłaniania (absorbowania) promieni słonecznych przez powłokę wykonaną najczęściej z blachy miedzianej (może być też mosiężna lub aluminiowa), pokrytej warstwą absorbującą. Do jej spodniej części przylutowane są miedziane kanały, którymi przepływa płyn grzewczy. Poprzez spiralny wymiennik w zbiorniku oddaje on swe ciepło wodzie. Sprawność, trwałość i okres, w którym kolektor słoneczny będzie dobrze działał, zależą głównie od absorbera. O jego właściwościach świadczą dwa wskaźniki: współczynnik pochłaniania promieniowania słonecznego (powinien być jak najbliższy 1) oraz współczynnik emisji promieniowania (powinien być jak najbliższy 0). Najpopularniejszą warstwą absorbującą stosowaną przez producentów kolektorów jest czarny chrom oraz tlenek tytanu. Urządzenia z absorberem wykonanym z czarnego chromu to kolektory starszej generacji. Kolektory, których absorber stanowi blacha miedziana pokryta tlenkiem tytanu, są bardziej zaawansowane technologicznie. Cechuje je wyższa sprawność, a co za tym idzie, do ogrzania takiej samej ilości wody potrzebna jest mniejsza powierzchnia kolektora. W powszechnym mniemaniu ogrzaną przez kolektor słoneczny wodę można wykorzystywać do wszystkiego, do czego jest ona w domu potrzebna, a więc nie tylko do mycia, kąpieli czy zmywania naczyń, ale również \"w roli” centralnego ogrzewania. - Można, ale w naszym klimacie kolektory nie zastąpią całkowicie innych źródeł ciepła w budynku - zastrzega Robert Kubera. - Ogrzana przez nie woda może być używana tylko do wspomagania ogrzewania i tylko w okresach przejściowych, tj. wczesną wiosną i jesienią. Udział kolektorów w takim wspomaganiu c.o. szacuje się na poziomie 30 proc. Kolektory słoneczne najlepiej współpracują z ogrzewaniem niskotemperaturowym - podłogowym lub ściennym. W pełni wyposażony, dobrej jakości system do ciepłej wody dla 3-4 osób mieszkających w domku jednorodzinnym można mieć już za 9 tys. zł. Wydatek zwraca się po 3-5 latach. Tym wcześniej, im więcej ciepłej wody rodzina zużywa. Korzystałem z materiałów zamieszczonych na www.kolektory-sloneczne.net Robert Kubera - doradca klienta w firmie Solar Shop Kolektory słoneczne można już kupić nawet w hipermarketach czy na portalu Allegro. Odradzam takie \"okazje”. Są to przeważnie wyroby chińskie, bardzo słabej jakości. Fakt, są tańsze od urządzeń renomowanych marek, choćby Hewalex, Polska Ekologia, Biawar czy Viessmann. Każdy jednak powinien sobie odpowiedzieć na pytanie, czy stać go na urządzenie dobre, czy też woli mieć kolektor tani.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama