Reklama
W szkołach ponadgimnazjalnych są jeszcze wolne miejsca
Ani jednego absolwenta nie przyjmie już II Liceum Ogólnokształcące. Powód? Brak wolnych miejsc.
- 10.07.2008 17:29
Podobnie jest w III LO. Na chętnych czekają jeszcze I i IV LO, pod warunkiem,
że kandydaci będą mieli wymaganą liczbę punktów.
W tym roku największym zainteresowaniem uczniów cieszyły się II i III LO. - Mamy siedem klas liceum i zero wolnych miejsc - mówi Edyta Chudoba, dyrektor ZSE i III LO. - Wszyscy, którzy spełnili kryteria punktowe dostali się. Ale ciągle odbieramy telefony od tych, którzy chcieliby się uczyć w naszej szkole, ale, niestety, nie mają wymaganej liczby punktów. Ustaliliśmy pułap na 80 punktów. Jeśli ktoś tyle ma, jest jeszcze kilka wolnych miejsc w Technikum Ekonomicznym.
W I LO, gdzie początkowo zamierzano utworzyć 10 klas, ostatecznie skończyło się na ośmiu. Tam pułap punktowy wynosił 125 i, niestety, nie wszyscy chętni mogli mu sprostać. - Nie chcieliśmy obniżać poprzeczki, osiem klas nam wystarczy - mówi Dariusz Kostecki, dyrektor I LO. - Mamy jeszcze osiem wolnych miejsc i serdecznie zapraszamy. Chcemy, aby nasza szkoła była otwarta dla wszystkich, którzy chcą się uczyć, nie tylko dla elit.
Wczoraj wśród osób, które przyszły do I LO sprawdzać wywieszone listy byli Ernest Kryszeniuk, Daria Karczmarczyk i Marcin Król. Cała trójka skończyła tę samą klasę w Gimnazjum nr 2. - Złożyliśmy dokumenty tylko do I LO do klasy ekonomicznej i wszyscy się dostaliśmy - mówi się Ernest. - Bardzo się cieszymy, że mamy to już za sobą. Fajne jest też to, że w nowej szkole, dalej będziemy się razem uczyć.
Wśród zainteresowanych nauką w IV LO, największą popularnością cieszyły się klasy o profilach: pedagogicznym, dziennikarskim i sportowo-turystycznym. Niestety, nie dla wszystkich starczyło w nich miejsc. - Możliwe, że osoby, które nie dostały się do wymarzonej klasy, zrezygnują. Ale obecnie sytuacja jest taka, że chcieliśmy utworzyć siedem klas i tyle mamy - mówi Marzena Koprukowniak, dyrektor szkoły. - Możemy przyjąć jeszcze tylko kilka osób.
Dla tych, którym nie powiodło się z liceum, pozostają jeszcze technika i szkoły zawodowe. Tam wolnych miejsc jest więcej.
(moj)
Reklama













Komentarze