Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Burmistrz chce sprzedać targ w Kraśniku? "Radni chcą wywołać zamęt"

Czy burmistrz Kraśnika planuje likwidację targowiska przy ul. Balladyny i sprzedaż tego terenu? Odpowiedzi domagają się radni, na wniosek których została zwołana na dziś sesja nadzwyczajna.
Burmistrz chce sprzedać targ w Kraśniku? "Radni chcą wywołać zamęt"
Czwartkowa sesja została zwołana na wniosek radnych, żeby wywołać zamęt i niepokój wśród kupców i mieszkańców - komentuje działania grupy radnych PO i niezrzeszonych Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika (w wyborach w 2010 r. startował z poparciem PiS.

Dziś radni Kraśnika zbiorą się na nadzwyczajnej sesji. Będzie ona poświęcona targowisku przy ul. Balladyny. - Nasze działania zostały podjęte po słowach pani skarbnik, że jest planowana sprzedaż terenu, na którym funkcjonuje targowisko przy ul. Balladyny - wyjaśnia radny Zbigniew Marcinkowski (PO). - Wcześniej pan burmistrz mówił, że nie planuje likwidować tego targowiska. Dlatego uznaliśmy, że tę kwestię należy rozstrzygnąć.

Radni przygotowali projekt uchwały, nad którym będą dzisiaj dyskutować. W dokumencie czytamy m.in. "Rada Miasta sprzeciwia się podejmowaniu przez burmistrza miasta jakichkolwiek działań mających na celu likwidację targowiska miejskiego przy al. Niepodległości - ul. Balladyny w Kraśniku i ewentualnej sprzedaży nieruchomości, na której się ono znajduje”.

Burmistrz zaprzecza, że takie są takie plany w najbliższym czasie. - Do dyskusji, do rozmów z kupcami, wrócimy. Jak chcą handlować? Jaka mają wizję tego wszystkiego? - pyta Włodarczyk. - Dla mnie jest oczywiste, że powinno być jedno targowisko dobrze funkcjonujące. To byłoby dla wszystkich z korzyścią.
A teraz są dwa - jedno "Mój rynek” - współfinansowane z unijnych funduszy przy ul. Fabrycznej, w pobliży Fabryki Łożysk Tocznych i Tsubaki-Hoover oraz drugie przy ul. Balladyny, gdzie handluje większość kupców.

- Decyzja dotycząca targowiska przy ul. Balladyny wymaga spokoju, rozwagi i na pewno nie będzie to w okresie kampanii wyborczej, bo to się odbywa kosztem kupców. Są oni wykorzystywani w polityce dla spełniania ambicji niektórych osób. To jest bardzo złe. Ja tego chcę uniknąć. - mówi burmistrz.

Tymczasem na początku lipca protest w obronie targowiska przy ul. Balladyny zainicjował wicestarosta kraśniki Jarosław Czerw (PO). Cały czas zbierane są podpisy w tej sprawie. Nieoficjalnie mówi się, że Czerw będzie jednym z kandydatów na fotel burmistrza Kraśnika, nie wiadomo jeszcze, czy pod szyldem PO czy Stowarzyszenia Rozwój i Bezpieczeństwo.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama