Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Siatkówka: Tomasovia Tomaszów Lubelski - Sparta Waszawa (3:0)

Siatkarki Tomasovii wygrały 3:0 ze Spartą Warszawa. Dla obu drużyn z dołu tabeli był to pojedynek o podwójną stawkę. Na finiszu rozgrywek może się okazać, że ten mecz zadecyduje o końcowej klasyfikacji i utrzymaniu. Po dość pechowej przegranej w Warszawie z AZS AWF i stracie punktów w spotkaniu rozegranym awansem w Ostrołęce z Nike, w sobotę tomaszowianki pokazały zawodniczkom ze stolicy, gdzie jest ich miejsce w szeregu. Już po kilku akcjach partii otwarcia kibice zacierali ręce i liczyli minuty do końcowego gwizdka. Miejscowe, które zaskoczyły przyjezdne trudną zagrywką, wręcz demolowały przeciwniczki. Tomasovia prowadziła już 20:4, ostatecznie wygrała tego seta 25:8. - Mało ważne, że wygraliśmy tak wysoko - mówi trener Stanisław Kaniewski. - Dla mnie najważniejsze jest to, że dziewczyny wreszcie się odblokowały. Pod każdym względem moje zawodniczki były lepsze od rywalek. Do tej pory i tak straciliśmy już sześć punktów, których może nam zabraknąć na końcu sezonu. Cały zespół pokazał się z dobrej strony. Dziewczyny przyzwoicie grały w bloku, dobrze atakowały, broniły oraz zagrywały. Liczę, że teraz zaczniemy już marsz w górę tabeli. Tomasovia: Bojko, Sikora, Machoś, Barbara, Głaz, Gęśla, Gozdek (libero).

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama