Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Radosnych Świąt Bożego Narodzenia naszym drogim Czytelnikom życzy Redakcja Dziennika Wschodniego
Reklama

Lublin. Po błocie na przystanek. Co na to Ratusz?

Trzeba przebrnąć przez błoto, żeby przeczytać rozkład jazdy, a zatoki na przystankach wciąż są zamknięte. Nasza Czytelniczka skarży się na to, jak wygląda przebudowana ul. Herberta.
Lublin. Po błocie na przystanek. Co na to Ratusz?
Wyższa temperatura sprzyja betonowi, nie sprzyja za to pasażerom, którzy muszą brnąć przez błoto, by dostać się do słupka z rozkładem jazdy.

Autor: Dominik Smaga

Ulica została przebudowana na zlecenie władz miasta między ul. Zemborzycką a Dunikowskiego. Kontrakt z drogowcami obejmował odnowę jezdni i chodników, budowę dwóch betonowych zatok przystankowych, przebudowę parkingu oraz poszerzenie miejsc postojowych i wykonanie nowych zatok do parkowania równoległego. Prace miały się zakończyć nie później niż w listopadzie.

Na jezdni jest nowy asfalt, na chodnikach świeżo ułożona kostka, a jednak nie wszystko wygląda tak, jak oczekiwaliby tego mieszkańcy.

– Ulica, owszem, jest przejezdna, ale zatoczki dla autobusów wciąż nie działają, zaś ludzie taplają się w błocie przy prowizorycznych przystankach – skarży się nasza Czytelniczka. I rzeczywiście, nowe zatoki przystankowe są zagrodzone, a autobusy stają na jezdni, co niekoniecznie podoba się kierowcom.

Ratusz tłumaczy, że z otwarciem zatok musi jeszcze poczekać.

– Zostaną dopuszczone do ruchu dopiero po uzyskaniu odpowiedniej wytrzymałości betonu, prawdopodobnie nastąpi to w połowie stycznia – informuje Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. – Beton osiąga większość swojej pełnej wytrzymałości po upływie około 28 dni w temperaturze 20 stopni Celsjusza. Niższa temperatura może spowalniać wydłużenie czasu wiązania i tym samym uzyskanie właściwej wytrzymałości.

Wyższa temperatura sprzyja betonowi, nie sprzyja za to pasażerom, którzy muszą brnąć przez błoto, by dostać się do słupka z rozkładem jazdy. Tak zorganizowany został przystanek przy skrzyżowaniu z ul. Młodzieżową, dla autobusów jadących w kierunku Zemborzyckiej. Aby przeczytać rozkład jazdy, trzeba brnąć w błocie.

Ratusz zapowiada, że to się zmieni.

– Sposób montażu słupa zlokalizowanego przy ul. Młodzieżowej zostanie poprawiony przez wykonawcę – deklaruje miasto.

Kolejnym problemem zgłaszanym przez naszą Czytelniczkę jest rozmiar zatoki dla samochodów parkujących wzdłuż ul. Herberta. – Parking zwężono tak, że dłuższe samochody wystają na ulicę, zaś kierowcy wyjeżdżający z osiedla mają z jednej strony zerową widoczność – twierdzi mieszkanka osiedla.

Ratusz twierdzi, że wszystko jest zrobione tak, jak być powinno.

– Zatoki parkingowe zostały wykonane zgodnie z obowiązującymi przepisami i warunkami technicznymi, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie – przekonuje Monika Głazik.
– W ramach inwestycji uporządkowano również sytuację z miejscami parkingowymi.

Kontrakt na przebudowę ul. Herberta opiewał na 1,4 mln zł.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama