Hrubieszów: Kotlety kijowskie
Do Hrubieszowa jedziemy poszukać śladów Leśmiana. Wybitny poeta był smakoszem, znakomicie gotował, jego specjalnością był warkocz z trzech rodzajów mięs duszony na klarowanym maśle i podlany węgrzynem. W Hrubieszowie pracował, jadł w miejscowych restauracjach, poszukiwał smaków.
W tutejszej restauracji Magistrat, nawiązującej do literackiej przeszłości miasta zjecie pielmieni wedle receptury Magdaleny Gessler. Oraz kotlety po kijowsku, czyli specjalną odmianę kotleta de Volaille; dania, którego receptura sięga XVIII wieku. Według Leśmiana, devolay (współczesna pisownia) zasługiwał tylko na jedno nadzienie: klarowane masło. Kotlet po przekrojeniu nożem tryskał masłem zmieszanym z sokiem z mięsa i przyprawami.
Autor: Restauracja Magistrat
