Teraz kamera, później mieszkanie?

- Wylosowałem kamerę video. Pierwszy raz w życiu udało mi się wygrać coś naprawdę wartościowego - cieszy się Kamil Oszust z Lublina. Recepty na wygraną nie ma, ale jest wiernym czytelnikiem \"Dziennika Wschodniego”. To chyba najprostszy sposób. - Wiadomo, że im częściej się kupuje, tym większe ma się szanse. To żadne odkrycie -stwierdza Kamil. Co do tego nasi czytelnicy nie mają wątpliwości. A co z dalszą grą? Większość zwycięzców przyznaje, że marzy o mieszkaniu. Nagroda w losowaniach dodatkowych tylko ich motywuje do dalszej zabawy. Celem pozostaje jednak nagroda główna. - Przydałoby się własne M2. Teraz mieszkam z rodzicami i nie jestem w stu procentach samodzielny. A chciałbym - mówi Kamil. Zdarzają się jednak tacy, dla których wygrana jest dodatkiem. Wycinanie kuponów i wizyta w redakcji to dla nich przyjemność sama w sobie. Sposób na miłe spędzenie czasu. Są wśród nich zarówno zwycięzcy jak i uczestnicy, którym na razie się nie powiodło. - Nie wszystko jednak stracone, liczy się przecież dobra zabawa - mówi jeden z naszych czytelników. Jeżeli nie udało przy pierwszym podejściu, trudno. Najważniejsze, żeby się nie zniechęcać. Wkrótce kolejne losowanie. 24 lutego będzie można wygrać atrakcyjny sprzęt AGD. Na zwycięzców będą czekać: 2 kuchenki, 3 mikrofalówki, 2 pralki, 15 czajników, 3 tostery i 3 opiekacze. To chyba wystarczająca zachęta. Przypominamy też, że finałowe losowanie odbędzie się w naszej redakcji 27 kwietnia. Poznamy wtedy zwycięzcę naszego konkursu: właściciela mieszkania przy ul Dunikowskiego.