Dropek: Nie było zespołu
ROZMOWA z Piotrem Dropkiem, trenerem puławian
- 15.02.2009 17:58
- To, co zobaczyliśmy w meczu odbiegało od tego co zespół prezentował na treningach w minionym tygodniu. Nie tak to sobie wszystko zaplanowaliśmy. Wiedzieliśmy jaką piłkę grają gospodarze, czego się po nich spodziewać. W każdym elemencie byliśmy gorsi od olsztynian. Nie spodziewałem się aż takiej katastrofy. Brakowało nam szybkości, byliśmy wolniejsi. Wyglądało to tak, jakby zespół był słabo przygotowany pod względem motorycznym.
- Doszliśmy nawet na sześć bramek, co z tego skoro zaraz gospodarze znowu odskoczyli. Słabo było w obronie, nieskutecznie w ataku, nie ustrzegliśmy się też własnych błędów w rozgrywaniu akcji. Graliśmy zbyt indywidualnie, nie było zespołu.
- Tak faktycznie było. Nie będziemy tu wchodzić w kwestie osobowe. Cały zespół prezentował się bardzo słabo.
- Na meczu był prezes, będziemy rozmawiać o postawie zawodników. Nie wiem co ustalimy. Niewykluczone, że element kary może się pojawić.
- Muszę porozmawiać z piłkarzami, poznać ich odczucia. Moim zadaniem jest poradzić sobie z taką sytuacją.
- Jeżeli zagramy tak jak w Olsztynie, z pewnością tak. Liga jednak jest bardzo ciekawa, a pokazują to wyniki ostatniej kolejki i wygrane gdańszczan, AZS Gorzów oraz mielczan. Mogę zapewnić kibiców, że będziemy walczyć.
Reklama













Komentarze