Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Józef Piłsudski w Puławach. Stąd wyszedł rozkaz do zwycięstwa

O pobycie Józefa Piłsudskiego w Puławach opowiada Zbigniew Kiełb, historyk.
Józef Piłsudski w Puławach. Stąd wyszedł rozkaz do zwycięstwa
Józef Piłsudski z dowódcą 4. Armii gen. Leonardem Skierskim podczas przeglądu Grupy Uderzeniowej, Dęblin 13-15 VIII 1920 r. ( Z: J. L. ENGLERT, G. NOWIK, MARSZAŁEK JÓZEF PIŁSU)
Wielkim, długo wspominanym wydarzeniem, które miało miejsce w sierpniu 1920 roku był w Puławach krótki pobyt marszałka Piłsudskiego. Towarzyszyło mu ponad 100 oficerów. Nad Wisłą trwała krwawa bitwa o Warszawę, od niej zależał los Polski, a może nawet Europy. Czy Polacy powstrzymają nawałę bolszewicką? Nastrój niepewności, a nawet lęku mieszał się z odświętnością przyjazdu tak niezwykłych gości.

Nieuzasadniony optymizm

– Tu w Puławach zapadły najważniejsze decyzje – mówi Zbigniew Kiełb, historyk z Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta w Puławskim Ośrodku Kultury \"Dom Chemika”. – Pamiętajmy o tym w kontekście sytuacji, w jakiej było wówczas tylko co niepodległe państwo polskie.

A ta sytuacja była trudna, czasami dramatyczna. Jeśli mówimy, że w 1918 roku Polska stała się niepodległa, to jest trochę uproszczenie, a może też potrzeba określenia jakiejś daty, do której można będzie się odwoływać.

– Polacy zachwyceni odbiciem Kijowa, odzyskaniem po dziesiątkach lat państwa, pewni byli swojej siły i zwycięstwa – mówi Zbigniew Kiełb. – Jednak następuje dramatyczny zwrot akcji i realne zagrożenie bytu państwa. Do ludzi dochodzą nie tylko informacje przekazywane ustnie, ale front dociera tak blisko do centrum, że stolica jest zagrożona. A później być może cały Zachód…

Tymczasem wojsko jest wykończone. Utarło się, że to 1918 rok przyniósł niepodległość, ale przecież cały czas trwały walki w obronie tej młodej państwowości i to na każdej stronie. Wybuchły Powstania Śląskie i Powstanie Wielkopolskie, rozegrała się krwawa bitwa o Lwów z udziałem Orląt Lwowskich, ale też wojsko walczyło o Galicję wschodnią. Państwo było zniszczone nie tylko przez I wojnę światową, lecz także przez wycofujących się zaborców. Ci grabili wszystko zostawiając za sobą spaloną ziemię. Na wsiach napadano na gospodarstwa i rabowano żywność, miasta były zniszczone, gospodarka w fatalnym stanie, administracja źle działała. Choroby i bieda dziesiątkowały ludność. A wojsko trzeba było odżywić i uzbroić.

– Na szczęście przybyły Dywizje Hallera, które były wsparciem w wojnie polsko-bolszewickiej – dodaje historyk. – Jednak dopiero traktat podpisany w Rydze 18 marca 1921 roku między Polską a Rosją i Ukrainą, kończył tę wojnę z lat 1919-1920, ustalał przebieg granic między tymi państwami oraz regulował inne sporne dotąd kwestie – wyjaśnia Zbigniew Kiełb. – Do tego roku trzeba było walczyć.
Jak widać, sytuacja w kraju była dramatyczna i tylko optymiści mogli sądzić, że damy sobie radę.
Przyjazd Piłsudskiego

– W dniach 13–15 sierpnia 1920 r. w rejonie stolicy rozegrała się Bitwa Warszawska – opowiada Zbigniew Kiełb. – W jej wyniku wojska bolszewickie Michaiła Tuchaczewskiego zostały powstrzymane i rozbite. Do najbardziej krwawych walk doszło pod Radzyminem i nad Wkrą. 15 sierpnia wojska polskie przejęły inicjatywę i zmusiły Armię Czerwoną do odwrotu. Natomiast podjęte 16 sierpnia polskie uderzenie znad Wieprza na Mińsk Mazowiecki, Brześć Litewski oraz Siedlce zagroziło tyłom wojsk bolszewickich i spowodowało ich bezwładny odwrót oraz klęskę pod Warszawą. Sukcesu zwycięstwa dopełniło rozbicie pod Zamościem Armii Konnej Siemiona Budionnego.

W Puławach ludzie byli zdezorientowani – wieści o nadciągających bolszewikach przerażały. Nie było wiadomo, czy sowieci zostaną powstrzymani. Nie wiadomo też, czy uciekać, a jeśli tak to dokąd. Jednych uspokoił przyjazd dużej grupy wysokich rangą oficerów, inni uważali, że sztab po prostu tędy ucieka. Do Puław 13 sierpnia przyjechał marszałek Józef Piłsudski.

– Tymczasowa kwatera główna Naczelnego Wodza mieściła się w Państwowym Instytucie Gospodarstwa Wiejskiego – opowiada Zbigniew Kiełb. – Sam Józef Piłsudski zamieszkał w prawym skrzydle pałacu. Sztab prowadził narady w sali kolumnowej biblioteki przy wielokątnym stole zachowanym do dziś. W drodze z Warszawy do Puław, nocą, Marszałek nadłożył sporo drogi, aby odwiedzić żonę i córki, które znajdowały się wówczas pod Krakowem. Jego przyjazd do Puław wiązał się także z inspekcją wojsk. Jeździ do Dęblina, w okolice Kocka, Baranowa, jest w Irenie, w Firleju na Rynku przyjmuje defiladę, odznacza żołnierzy, dokonuje przeglądu, ocenia realne szanse i strategię. W Gołębiu 15 sierpnia odznacza zasłużonych Krzyżem Virtuti Militari.

W niedzielę 15 sierpnia Piłsudski napisał list do szefa Sztabu Generalnego gen. Tadeusza Rozwadowskiego, w którym odnosił się do swoich zamierzeń związanych z podjęciem polskiej kontrofensywy. Pisał w nim m.in. \"Po dłuższym namyśle zdecydowałem zacząć stąd o świcie (...) Sam siedzę na karku 14., którą liczę, że tegoż dnia awangardami dopędzę minimum do Garwolina, a może do Pilawy (...) W ogóle chcę 4. Armii i 1. legionowej nadać od początku taką samą szybkość i takie szalone tempo, jakie kiedyś użyłem przy ukraińskiej ofensywie. Jeżeli mi się uda, a wysiłków nie poskąpię i już wprowadzam całą armię w trans w tym kierunku, to obliczenia moje okażą się słusznymi”.

– O godz. 17.00 otrzymał odpowiedź w której gen. Rozwadowski stwierdził, że cała akcja rozwija się korzystnie, zgodnie z przewidywaniami Józefa Piłsudskiego – wyjaśnia Zbigniew Kiełb. – W liście tym pisze o walkach pod Radzyminem, umyślnych działaniach opóźniających gen. Edwarda Rydza-Śmigłego, jak i o tym, że te wydarzenia sprzyjają podjęciu kontrofensywy w dniu 16 sierpnia.
Pogonić wroga

15 sierpnia Piłsudski wydał w puławskiej tymczasowej kwaterze głównej rozkaz operacyjny do bitwy warszawskiej dla oddziałów Frontu Środkowego.

– Między innymi podał: \"Obejmuję bezpośrednie kierownictwo nad kontrofensywą” – cytuje historyk. – Potem dając wytyczne do działań poszczególnych oddziałów stwierdził, że atak ma się zacząć 16 sierpnia o świcie. \"Ja będę znajdował się 16 sierpnia na skrzyżowaniu szos Dęblin-Kock i Warszawa-Lublin (...) Zwracam uwagę na bezwzględną konieczność przeprowadzenia całej operacji w nakazanych rozmiarach. Wzgląd na zmęczenie ludzi i na straty nie może tutaj odgrywać roli (...) Wszystkie wojska zrozumieć muszą, że bitwa ta rozstrzyga losy wojny i kraju i że dać może pożądane rezultaty tylko przy najwyższym wysiłku sił i woli każdego poszczególnego żołnierza i oficera”.

W poniedziałek 16 sierpnia o świcie ruszyła zwycięska kontrofensywa, która ocaliła niepodległość Polski i uchroniła Europę od zalewu bolszewizmu. Tego dnia Józef Piłsudski opuścił Puławy i w godzinach rannych wraz ze ścisłym sztabem już znajdował się w Rykach.

Zbigniew Kiełb mówi, że jego osobiste zaangażowanie w działania frontowe było dużym zaskoczeniem dla francuskiego płk. L. Faury´ego, który tak je opisał: \"Pomimo naszych próśb, by się nie narażał, Piłsudski szedł pieszo w pierwszych szeregach piechoty. Na zmianę z adiutantem niosłem małą walizeczkę z orderami, którymi po boju natychmiast dekorował za osiągnięcia, bohaterstwo i odwagę oficerów i szeregowych. Resztę dnia Naczelny Wódz spędził w samochodzie na karku 14. DP, która swobodnie minęła Garwolin i weszła w obręb działania 16. Armii bolszewickiej, atakującej Warszawę. Natomiast 17 sierpnia 1920 r. Józef Piłsudski cały dzień przebywał w samochodzie na prawym skrzydle armii polskiej odwiedzając Lubartów, gdzie odbył naradę z gen. Edwardem Rydzem-Śmigłym. Po południu przebywał w Łukowie, a wieczorem przybył do swojej kwatery w Garwolinie”.

15 sierpnia 1930 r. na pamiątkę pobytu Józefa Piłsudskiego w Puławach i wydania stąd rozkazu ofensywy odsłonięto wmurowaną w ścianę prawego skrzydła pałacu pamiątkową tablicę. Tablica przetrwała do 1940 r., kiedy to na polecenie generalnego gubernatora Hansa Franka wizytującego instytut została zdemontowana. Początkowo była ukrywana pod schodami biblioteki instytutu, od 1944 r. w Pałacu Marynki, zaś w 1960 r. przeniesiono ją w nieznane miejsce. Tablicy nie odnaleziono do dziś. 12 sierpnia 1990 r. odsłonięto nową, zrekonstruowaną tablicę, przypominającą o tych ważnych wydarzeniach.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama