Organista z archikatedry oskarżony o molestowanie dzieci
Muzyk oskarżony o molestowanie seksualne czworga dzieci w żłobku od lat gra w lubelskiej archikatedrze - informuje \"Gazeta Wyborcza Lublin\". Proboszcz archikatedry wierzy, że mężczyzna jest niewinny.
- 06.04.2009 08:02
Jak donosi \"Gazeta Wyborcza Lublin\" proces mężczyzny toczy się przed Sądem Rejonowym w Lublinie od 7 lat. Sprawa dotyczy wydarzeń z lat 1999-2001. S. uczył wówczas rytmiki w jednym z lubelskich żłobków. Żona mężczyzny była tu opiekunką.
Zawiadomienie na muzyka złożyli na policji rodzice jednego z chłopców chodzących do żłobka. Dziecko opowiedziało rodzicom, że mężczyzna będący mężem jednej z opiekunek \"dotykał go po pupci\", \"klepał go po pupci\", \"bawił się ptaszkiem i bił w pupę\".
Ruszyło śledztwo. Prokuratura przesłuchała ponad setkę rodziców. Śledczy uznali, że molestowanych było ogółem czterech chłopców.
Jeden z nich opowiedział matce, a ta prokuratorowi, że mężczyzna wkładał mu członka do buzi i dotykał w okolice narządów płciowych. Do molestowania miało dochodzić w łazience.
W 2002 roku akt oskarżenia trafił do sądu. Prokuratura oskarżyła S. i jego żonę o molestowanie seksualne. Oboje odpowiadają z wolnej stopy.
Mężczyzna od lat gra w lubelskiej archikatedrze. O sprawie wie proboszcz. Ks. Adam Lewandowski wyjaśnia w rozmowie z Gazetą, że wierzy, że organista jest niewinny.
Dziś sąd prawdopodobnie wysłucha mów końcowych obrony i oskarżenia. Wyrok powinien zapaść za tydzień.
Reklama













Komentarze