Chełmianka Aneta F. zaalarmowała policję, że została pobita. Powiedziała, że przed blokiem przy ul. Szymanowskiego napadło ją trzech mężczyzn. Napastnicy przewrócili ją, uderzali głową o chodnik i kopali po nogach.
(sad)
22.04.2009 07:13
Aneta F. powiedziała policjantom, że wie, kto ją pobił. Wskazała na dwóch 17-latków i 26-latka. Policja zatrzymała całą trójkę, lecz żaden z mężczyzn do pobicia się nie przyznał. Utrzymywali, że są niewinni. Policjantom udało się ustalić, że mówią prawdę. Tym samym wyszło na jaw, że to kobieta kłamie.
- Aneta F. przyznała, że mężczyźni, których wskazała, w rzeczywistości jej nie pobili. Dlatego trzej rzekomi sprawcy zostali zwolnieni - mówi Henryk Marciniak, rzecznik chełmskiej policji. - Kobieta natomiast odpowie teraz za złożenie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie.
Motywy, jakimi kierowała się Aneta F. nie są znane. Nie wiadomo też, skąd wzięły się obrażenia na jej ciele.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze